Oto wyjątkowy, szkocki single malt prosto z regionu Speyside, butelkowany z mocą 43% alkoholu. Przyjemny smak trunku dopełniają nuty wanilii, ciasta oraz lekkie przyprawy. Nazwa pozycji ma związek z lokalizacją gorzelni. Manse to ulica przy której stoi Rothes House, czyli siedziba marki, a niegdyś miejsce spotkań głów szkockiego kościoła. Wypust Glenrothes Manse Reserve zadebiutował w 2013 roku. Dojrzewa głównie w dębowych beczkach po bourbonie z białego, amerykańskiego dębu z niewielkim udziałem beczek po sherry.
Destylarnia Glenrothes posiada ponad 140-letnią tradycję produkcji whisky. W 1878 roku lokalny gorzelnik, pracujący w destylarni Macallan, postanowił stworzyć własny zakład i rozpocząć wytwórstwo bursztynowego płynu. Pierwsze lata działalności przedsiębiorstwa były dość niepewne, zwłaszcza kiedy budynki strawił pożar w 1897 i 1903 roku. Do największej konfrontacji z ogniem doszło jednak w 1992 roku, kiedy pożar pozbawił firmę aż 910 tysięcy litrów whisky! Obecnie destylarnia działa pod skrzydłami firmy Edrington Group.
Region Speyside był niegdyś uznawany za obszar należący do Highlands. Z powodu istnienia wielu skumulowanych w pobliskiej lokalizacji gorzelni, produkujących whisky o podobnych cechach, został oficjalnie uznany za odrębny region. Speyside jest znane z produkcji słodkich whisky o łagodnych nutach i owocowych smakach. Destylaty Glenrothes są perfekcyjną reprezentacją tych terenów. Zakład położony jest zaraz przy wzgórzu Mannoch. Korzysta z dostępu do źródeł krystalicznie czystej wody, takich jak Ardcanny i Brauchhill. Destylarnia nie słoduje ziarna samodzielnie, a korzysta z usług słodowni.
Pierwszym etapem produkcji whisky, kiedy zacier jęczmienny jest już gotowy, to fermentacja. Do wykonania tego kroku niezbędne są żywe drożdże, które żywiąc się cukrami, wytwarzają również alkohol. Po tym kroku płyn osiąga moc około 8% alkoholu i przez niektórych nazywany jest „piwem bez chmielowym”. Kolejnym etap to destylacja w miedzianych alembikach. Większość szkockich single maltów destylowana jest dwukrotnie. Destylarnia Glenrothes pracuje na 10 destylatorach, których niecodzienna wysokość wpływa na późniejszą finezję i obecność owocowych nut w trunku. Glenrothes Manse Reserve leżakuje w beczkach po amerykańskim bourbonie, wykonanych z białego dębu, jak i w beczkach po sherry. Przemyślany etap maturacji sprawia, że destylat nabiera zarówno dębowych i waniliowych akordów, jak i akcentów pełnych owocowej słodyczy. Trunek poddany zostaje butelkowaniu z mocą 43% alkoholu.
Glenrothes Manse Reserve o złotej barwie, kryje pod swoją szatą fuzję słodyczy, owoców i toffi. Od szkockiego single malta bije moc przyjemnych dla podniebienia smaków i aromatów.
Barwa: ciepłe złoto;
Aromat: kremowe herbatniki, nuty kwiatowe, jabłka i gruszki prosto z sadu;
Smak: słodka gruszka, przyprawy, toffi, maślane grzanki i delikatny pieprz;
Finisz: dość długi i orzeźwiający, wyczuwalne przyprawy, goździki;
Delikatny single malt prosto ze Speyside ze względu na przystępność smaku i aromatu świetnie sprawdzi się, jako głowy składnik wielu alkoholowych koktajli. Szczególnie mocno rekomendujemy wykorzystanie wyjątkowej whisky w klasycznych drinkach, zaczynając od Whisky Sour, a na Mint Julep kończąc. Z uwag na wyraźne owocowe akcenty, destylat sprawdzi się również w ulubionym koktajlu nowojorczyków, którym jest oczywiście Manhattan. Jeżeli jednak jesteś tradycjonalistą i preferujesz standardową degustację, racz się whisky bez dodatków lub z paroma kroplami wody. Nie zapominaj o odpowiedniej szklance!
Marka Glenrothes zdecydowała się umieszczać swoje wypusty w butelce o oryginalnym, pękatym kształcie. Taka prezentacja alkoholu przyciągnie nie jedno spojrzenie. W górnej części butelki wytłoczona została nazwa destylarni, w której powstaje alkohol. Niewielka etykieta, w kolorze beżowo-wiśniowym informuje o charakterze pozycji, a także wymienia nazwisko gorzelnia odpowiedzialnego za doglądanie procesu produkcji. Single malt umieszczony został w niezwykłym pudełku w formie otwartej witryny.
Glenrothes Manse Reserve to typowy single malt ze Speyside: delikatny, owocowy i przystępny w swych smakach i aromatach. Dzięki swojej finezji świetnie smakuje w koktajlach alkoholowych. Trunek sprawdzi się podczas każdej okazji – kolacji ze znajomymi, imprezy w większym gronie, a także podczas spokojnego wieczoru przy kominku. Kolejny raz szkocka destylarnia udowadnia, że nie tylko trzyma poziom, a wciąż udoskonala umiejętności swoich gorzelników.