Dnia 24 lipca w Londynie The Pogues ogłosili, że nawiązali współpracę z West Cork Distillers, jednym z niewielu pozostałych niezależnych gorzelników w Irlandii. Celem było wyprodukowanie własnej, irlandzkiej whiskey. Komentując partnerstwo, The Pogues mówią: „Wspaniale jest pracować z takimi ekspertami, aby stworzyć whisky. Ten napój odzwierciedla naszego ducha”.
Hałaśliwy i jedyny w swoim rodzaju duch irlandzkiego zespołu w zestawieniu z doświadczeniem i wiedzą specjalisty Franka McHardy stworzyli coś nieprawdopodobnego – wielokrotnie nagradzaną i cenioną w środowisku whisky o prawdziwie buntowniczym charakterze.
Marka The Pogues to dziś dwa wydania: butelkowana w czarnej butelce mieszanka whisky słodowej i zbożowej produkowana w małych partiach, czyli The Pogues Triple Distilled o nutach cytrusów i przypraw; oraz butelkowana w czerwonej butelce, stworzona przez mistrza whisky Franka McHardy'ego whisky słodowa The Pogues Single Malt, dojrzewająca w beczkach po bourbonie i oferująca fale karmelu, orzechów i czekolady.
Przyszli członkowie The Pogues spotkali się po raz pierwszy, gdy MacGowan (wokal), Peter „Spider” Stacy (blaszany gwizdek) i Jem Finer (banjo) wylądowali razem w zespole The Millwall Chainsaws pod koniec lat 70-tych, po tym jak MacGowan i Stacy zapoznali się w toalecie na koncercie The Ramones w The Roundhouse w Londynie w 1977 roku. W 1982 roku James Fearnley (akordeon), który był gitarzystą The Nips, dołączył do MacGowana, Stacy i Finera, tworząc zespół znany wówczas jako Pogue Mahone. Następnie dołączył Cait O'Riordan (bas) i Andrew Ranken (perkusja).
Zwrócili na siebie uwagę mediów i Stiff Records, kiedy otwierali koncert The Clash podczas trasy w 1984 roku. Wówczas, częściowo z powodu cenzury BBC po skargach słuchaczy rozgłości radiowych w Szkocji skrócili swoją nazwę do The Pogues - „Pogue Mahone” było anglicyzmem irlandzkiego „póg mo thóin”, co oznacza „pocałuj mnie w d....”.
Zespół szybko osiągnął międzynarodowy sukces, proponując słuchaczom eksperymentalną odsłonę punk rocka z elementami irlandzkiego folkloru. Lata największej popularności The Pogues przypadły na styku lat 80-tych i 90-tych. W 2002 roku magazyn „Q” nazwał The Pogues jednym z "50 zespołów do zobaczenia przed śmiercią". Pod koniec 2005 roku ponownie wydali swój świąteczny klasyk z 1987 roku „Fairytale of New York”, który od razu zajął trzecie miejsce na brytyjskich listach przebojów singli.
Whisky The Pogues to produkt lokalny – nie było opcji, żeby irlandzka whiskey powstała gdzieś indziej niż w kraju, którego symbolem jest zielona koniczyna. The Pogues produkowana jest w destylarni West Cork. Gorzelnia West Cork znajduje się, jak sama nazwa wskazuje, na zachód od Cork w Irlandii. Ale destylarnia odniosła większy sukces, niż oczekiwano: dziś ponad 100 osób, w większości z Cork, pracuje tam przy produkcji i sprzedaży whisky, ginów i wódek.
West Cork Distillers zostało założone w 2003 roku przez trzech przyjaciół z dzieciństwa, Johna O'Connella oraz kuzynów Gera McCarthy'ego i Denisa McCarthy'ego. Kupili oni dwa małe destylatory od szwajcarskiego producenta napojów spirytusowych i zaczęli produkować whisky na zapleczu domu Denisa. Dopiero w 2014 roku przenieśli się do nowej destylarni w Skibbereen. Miasteczko uważane jest za stolicę West Cork, a jego nazwa oznacza małą przystań dla łodzi. Hrabstwo Cork uważane jest za najważniejszy region dla produkcji piwa, whisky i żywności w Republice Irlandii.
Destylarnia West Cork produkuje obecnie imponujące cztery miliony litrów czystego alkoholu rocznie. Irlandzkie zboże jest stosowane konsekwentnie, a dużą wagę przywiązuje się do dobrego zarządzania beczkami. Zatrudniająca ponad 100 pracowników destylarnia, obok whisky produkuje również gin i wódkę. Praca wykonywana jest w ośmiu alembikach zakładu.
Na terenie gorzelni znajduje się siedem magazynów, w których przechowywanych jest do 55 000 beczek. Nacisk kładziony jest na specjalne wykończenia, takie jak beczki Calvados, IPA, Port, Rum, Sherry, Stout i Virgin Oak. Obydwa wydania The Pogues dojrzewają w klasycznych dębowych beczkach po amerykańskim bourbonie. Pięć linii rozlewniczych działa 24 godziny na dobę, sześć dni w tygodniu, przetwarzając 2000 butelek na godzinę – część z nich to właśnie The Pogues.