Jack Daniel's jest najlepiej sprzedającą się whisky na świecie. To niekwestionowany mistrz popularności wśród wszystkich alkoholi, a w dodatku kwintesencja Ameryki. Przez ponad 150 lat istnienia marki jej właściciele i kolejni zarządcy sprytnie łączyli wysoką jakość produkcji, z dobrą strategią sprzedażową i zwięzłym, efektywnym marketingiem. Charakter trunku zamkniętego w świetnie wszystkim znanej kwadratowej butelce o biało-czarnej etykiecie jest nierozerwalnie związany z twórcą marki, czyli Jackiem Danielem. Znany z niewysokiego wzrostu mężczyzna poświęcił swoje życie produkcji whiskey, a dziś byłby z pewnością jednocześnie zszokowany i uradowany pozycją trunku na rynku. Marka oferuje obszerny katalog niezwykle zróżnicowanych produktów, jednak wciąż najczęściej wybieranym wypustem jest klasyczny Jack Daniel's No. 7.
W latach 70. XIX wieku Jack Daniel, a właściwie Jasper Newton – bo tak brzmiało jego rzeczywiste imię i nazwisko - miał wielu konkurentów. W okolicach miasteczka Lynchburg w stanie Tennesee zainteresowanie gorzelnictwem zaczęło rosnąć i jak grzyby po deszczu w wielu lokalizacjach wyrastały nowe destylarnie. Jack chciał jednak, aby jego whiskey reprezentowała coś wyjątkowego. Zdecydował się wykorzystywać wolną od żelaza wodę źródlaną z pobliskiej jaskini i najlepsze ziarno, jakie było dostępne. Dzięki kolumnowej filtracji przez węgiel drzewny stworzył spójny i miękki alkohol, który dziś kochają ludzie z różnych stron globu. Aż do lat 50. XX wieku sprzedaż Jacka Danielsa rosła prawie całkowicie dzięki poczcie pantoflowej. W 1951 roku magazyn Fortune opublikował artykuł na temat whiskey, w którym zwrócono uwagę na to, że trunek stał się ulubionym alkoholem Winstona Churchilla i zdobywcy nagrody Nobla, pisarza Williama Faulknera.
Popularność marki nieustannie rosła – zarówno dzięki dobrej reklamie, jak i podtrzymaniu przez gorzelników destylarni oryginalnej receptury. Dzisiaj Jack Daniel's to najbardziej rozpoznawalny alkohol na świecie, a destylarnię w Tennesee każdego roku odwiedza ponad 250 tysięcy turystów.
Dyskusja nad tym, czy Jack Daniel's to bourbon, czy whiskey wciąż trwa. Ta kontrowersja pomogła słynnej marce Tennessee osiągnąć jej światową renomę. Według alkoholowych regulacji, bourbon musi być produkowany w hrabstwie Bourbon w stanie Kentucky, podczas gdy Jack Daniel's powstaje w mieście Lynchburg w Tennesee. Ponadto bourbon jest destylowany raz, a nasz bohater podlega destylacji dwukrotnej. Ustalmy więc: Jack Daniel's to nie bourbon, ale whiskey z Tennessee. Całe zamieszanie wynika ze zwyczaju nazywania każdego amerykańskiego alkoholu bourbonem, nawet jeśli nie pochodzi z odpowiedniego hrabstwa. To, co dodatkowo odróżnia whiskey od bourbona jest stosowana podczas jej produkcji filtracja zwana „charcoal mellowing”.
Właściciele marki Buffalo Trace twierdzą, że ich gorzelnia jest najstarszą, nieprzerwanie działająca destylarnią w kraju. Jednak to Jack Daniel's został jako pierwszy oficjalnie zarejestrowany! Niektóre dokumenty mówią, że firma została założona w 1875 toku, jednak na tablicy umieszczonej na kamieniu na terenie zakładu znajdziemy napis REGISTERED DISTILLERY NO. 1, 1866. Oczywiście gorzelnictwo w Stanach Zjednoczonych sięga parę wieków wstecz, jednak produkowana dekady wcześniej whisky nie była legalna.
Każdy, kto zdecyduje się na odwiedziny w destylarni Jacka Danielsa, będzie miał okazję zwiedzić ceglane budynki, dowiedzieć się o co nieco o procesie produkcji whiskey, ale również usłyszeć historię o kaznodziei Danie Callu oraz czarnoskórym niewolniku Nathanie Greenie. Kiedy założyciel marki był małych chłopcem, miał okazję pracować dla pastora. Ten nauczył Jacka podstaw gorzelnictwa i pomógł później otworzyć gorzelnię. Wiedzę gorzelniczą Jaspera Newtona w pełni rozwinął jednak Nathan Green, zwany „Nearestem”. Niewolnik kaznodziei, później już zatrudniony jako wolny człowiek, przyczynił się do powstania wyjątkowej receptury whiskey.
Niewolnictwo i whisky były ze sobą nierozerwalnie związane. Czarnoskórzy mężczyźni nie tylko stanowili większość destylującej siły roboczej, ale często odgrywali kluczową rolę w procesie produkcji. Niestety biali właściciele często przypisywali sobie ich zasługi. Niewolnictwo zakończyło się ratyfikacją 13. poprawki w 1865 roku, a Daniel otworzył swoją destylarnię rok później, zatrudniając dwóch synów Nathana. Jack Daniel's prowadzi otwartą komunikację ze swoimi odbiorcami – nie zaciera informacji o pracy niewolników w destylarni, a z dumą informuje o istocie obecności Greena, zwanego dziś wujkiem whiskey.
Istnieje wiele historii dotyczących nazwy kultowego produktu, jednak tak naprawdę nie jest do końca jasne, skąd na etykiecie wzięła się liczba 7. Krążyły pogłoski, że Jack, jako słynny kawaler z miasta, miał siedem dziewczyn. Inni mówią, że pociąg numer siedem transportował beczki z destylarni. Istnieje również legenda, że właściciel firmy na siedem lat zgubił dębowe beczki z destylatem, a gdy je odnalazł nazwał trunek Old No. 7. Żadna z tych opowieści nie ma jednak potwierdzenia, a fakt jest taki, że Jack swoją tajemnicę do grobu.
Jack Daniel, a właściwie Jasper Newton zmarł w bardzo niefortunny sposób. Mężczyzna nie był w stanie przypomnieć sobie kodu do sejfu w swoim gabinecie i z frustracji kopnął w jego drzwi, łamiąc sobie przy tym palec. Niestety wytworzyła się infekcja, która zabiła go parę lat później. Można pomyśleć, że gdyby skorzystał z amerykańskiej whiskey w celu dezynfekcji rany, infekcja nigdy by się nie wytworzyła. O ironio!
Oprócz prowadzenia destylarni Jack Daniel posiadał dwa salony, mieszczące się na rynku miasteczka Lynchburg. White Rabbit i Red Dog serwowały whiskey prosto z beczki. Wyobraźmy sobie klimat amerykańskiego baru z końca XIX wieku – zadymiony, tłoczny, gdzie alkohol leje się strumieniami i nikomu nie śpieszno do domu. Na cześć nieistniejących już barów marka wypuściła dwa wyjątkowe destylaty: Jack Daniels White Rabbit Saloon oraz Jack Daniels Red Dog Saloon. Design etykiety tych niezwykłych produktów jasno nawiązuje do atmosfery prawdziwego saloonu z drewnianymi drzwiami wahadłowymi.
Chyba najbardziej znanym ze wszystkich fanów amerykańskiej whiskey był Frank Sinatra. Nie bez powodu na jego cześć marka zdecydowała się nazwać dwa ze swoich wypustów - whisky Jack Daniels Sinatra. Według Nelsona Eddy'ego, historyka brandu, Jack Daniel's nie osiągnąłby takiej popularności, gdyby sławny muzyk nie pokazywał się w jego towarzystwie na swoich koncertach i podczas oficjalnych wydarzeń. Frank poznał Jacka około 1947 roku, kiedy jego przyjaciel, Jack Gleason zaproponował mu szklankę tego trunku podczas wizyty w barze. Od tego czasu Sinatra zwykł nazywać alkohol z Tennesee „nektarem bogów” i miał go zawsze pod ręką. Tak bardzo kochał markę, że został pochowany z butelką whiskey, zaraz obok paczki papierosów i zapalniczki.
Jack Daniel's to nieodłączne tło dla muzyki. Kiedy myślimy o Led Zappelin czy Motorhead automatycznie w naszych myślach rysuje się charakterystyczna, kwadratowa butelka o czarnej etykiecie z białymi napisami. Dean Martin śpiewał: Kocham Las Vegas tak, jak Sinatra kochał Jacka Danielsa. Niemożliwym jest zliczenie, w jak wielu utworach artyści nawiązywali do amerykańskiego trunku. Muzyka wplotła się w DNA marki, która obecnie sponsoruje wiele festiwali. To samo tyczy się filmów – Jacka pił Al Pacino, Jack Nicholson, a nawet rysunkowe postaci w serialu Family Guy. Jack Daniel's miał i wciąż ma ogromny wpływ na pop kulturę.
Żaden celebryta nie był fotografowany częściej niż gwiazdy rocka Keith Richards i Slash trzymający butelkę Jacka Danielsa, a piosenkarka KeSha w swoim hicie z roku 2010 zamieściła wers o myciu zębów whiskey z Tennesee.
Oferta marki Jack Daniel's jest niezwykle obszerna. Nic dziwnego – tak popularna na całym świecie marka musi sprostować oczekiwaniom swoich klientów. Pomijając sztandarowy wypust destylarni i wyjątkowe pozycje z limitowanych serii, w stałym katalogu produktów znajdziemy:
Jack Daniel's Tennesee Apple
Single Barrel Collection
Wśród zróżnicowanych whiskey każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno fani słodkich akordów, wyrazistej pikanterii, świątecznych aromatów, a także bardziej wytrawnych nut będą zachwyceni. Jack Daniel's oferuje pozycję na każdą okazję i porę roku, która pozwoli utrwalić panujący nastrój i zapamiętać wyjątkową chwilę na długo. Sposób degustacji wypustów od marki z Tennesee jest dowolny i warto poeksperymentować z użyciem whiskey w drinku, raczeniem się nią na kościach lodu lub z dodatkiem wody. Jack Daniel's świetnie smakuje również na czysto.