Jesteś tutaj:KukunawaCała ofertaGLEN KEITHZnaleziono: 3 whisky
zdjęcie produktu GLEN KEITH 21Y 48% 0,7LGLEN KEITH 21Y 48% 0,7LGLEN KEITH | 21Y | 48 | 0.7L | Szkocja | Single Malt | Dla konesera | Dla kolekcjonera | Secret Speyside | bourbon829.00 zł |
zdjęcie produktu GLEN KEITH 25Y 48% 0,7LGLEN KEITH 25Y 48% 0,7LGLEN KEITH | 25Y | 48 | 0.7L | Szkocja | Single Malt | Dla konesera | Dla kolekcjonera | Secret Speyside | bourbon1759.00 zł |
zdjęcie produktu GLEN KEITH 28Y 48% 0,7LGLEN KEITH 28Y 48% 0,7LGLEN KEITH | 28Y | 48 | 0.7L | Szkocja | Single Malt | Dla konesera | Dla kolekcjonera | Secret Speyside | bourbon2309.01 zł |

Destylarnia pozostająca w cieniu - Glen Keith

Glen Keith to destylarnia, o której często mówi się, że pozostaje w cieniu wielkich nazw Speyside, ale to właśnie w niej kryje się mnóstwo whisky, którą wielu z nas piło – choć o tym nie wiedziało. Przez dekady destylat Glen Keith był sercem popularnych blendów, takich jak Chivas Regal czy Passport, a dopiero od niedawna częściej pojawia się jako samodzielny single malt. Styl whisky z tej gorzelni jest lekki i świeży, mocno owocowy, z wyraźną nutą zielonych jabłek i gruszek. To nie są ciężkie, torfowe klimaty, tylko czysta, elegancka Speyside w wydaniu, które bardzo łatwo polubić. Marka prezentuje wydania z określonym wiekiem i to dość pokaźnym. W katalogu znajdziemy produkty w wieku 21, 25 czy 28 lat.

Firma Pernod Ricard dała destylarni drugą szansę

Destylarnia Glen Keith powstała stosunkowo późno – w 1957 roku – i od początku miała inny charakter niż wiele starszych gorzelni w regionie. Zbudowała ją firma Chivas Brothers, wtedy jeszcze należąca do kanadyjskiego giganta Seagram. Celem było stworzenie miejsca, gdzie będzie się eksperymentować z technologią i produkcją. To właśnie tutaj wprowadzono gaz ziemny do ogrzewania alembików – w tamtych czasach była to nowość – i testowano aparatury do destylacji kolumnowej. W latach 70. destylarnia rosła w siłę, ale końcówka lat 90. przyniosła kryzys, który sprawił, że w 1999 roku Glen Keith zamknięto. Przez kilkanaście lat stała cicho i powoli niszczała, aż w 2013 roku firma Pernod Ricard (obecny właściciel Chivas Brothers) zdecydowała się w nią zainwestować i tchnąć nowe życie.

Prosto ze Speyside

Samo położenie Glen Keith wiele wyjaśnia. Destylarnia znajduje się w Speyside – najbardziej znanym regionie whisky na świecie. Na stosunkowo niewielkim obszarze działa tam ponad pięćdziesiąt gorzelni, a klimat i ukształtowanie terenu sprzyjają produkcji trunków o wyjątkowo łagodnym charakterze. Woda płynie przez źródła i rzekę Spey, jęczmień dojrzewa na żyznych glebach, a pogoda, choć bywa kapryśna, zapewnia idealne warunki do powolnego dojrzewania whisky. Speyside to kraina, z której wywodzą się takie potęgi jak Glenlivet czy Macallan, ale obok tych wielkich nazw działa mnóstwo mniejszych destylarni – i Glen Keith właśnie do nich należy. Jej styl doskonale wpisuje się w regionalną tradycję: lekki, owocowy, z nutą miodu i wanilii.

Świeża, czysta whisky

To, co wyróżnia Glen Keith, to jej „laboratoryjny” charakter w pierwszych dekadach istnienia. Eksperymentowano tu z drożdżami, metodami destylacji i typami beczek. Dziś produkcja jest bardziej uporządkowana, ale styl wciąż pozostał ten sam – whisky z Glen Keith są świeże, czyste, pełne owoców. W nosie pojawiają się jabłka, gruszki, czasem brzoskwinie, a w tle delikatna wanilia i orzech. To whisky, która świetnie nadaje się jako baza do blendów, ale też broni się w postaci single malt – zwłaszcza dla osób, które wolą lżejszy, bardziej elegancki charakter trunku.

Nieprzytłaczające dramy

Glen Keith to whisky idealna dla kogoś, kto nie chce, żeby alkohol go przytłaczał. Nie ma tu torfowego dymu ani mocnej beczki – zamiast tego jest świeżość, lekkość i owocowa przyjemność. To też dobry trunek na cieplejsze wieczory – zamiast ciężkich, zimowych whisky, Glen Keith pasuje do lekkiej, spokojnej atmosfery.

Najlepiej na czysto

Glen Keith warto pić, niezależnie od wieku, z kieliszka tulipanowego, dając jej chwilę, by się otworzyła. Aromaty są łagodne, ale rozwijają się z czasem. Nie wymaga dodatków, ale kilka kropli wody potrafi otworzyć ją jeszcze bardziej, wydobywając kwiatowe niuanse.

Kompletnie bez torfu

Jedną z ciekawostek związanych z Glen Keith jest fakt, że destylarnia od początku całkowicie zrezygnowała z torfu – jej whisky miała być czysta, świeża i lekka. To dość nietypowe jak na Szkocję, gdzie przez dekady torf był jednym z podstawowych elementów produkcji.

Skromna i autentyczna - również wizualnie

Jednym z interesujących detali, które od razu rzucają się w oczy, gdy patrzy się na butelkę Glen Keith, jest jej prostota. Nie ma tu przesadnie ozdobnych etykiet ani skomplikowanych grafik – dominują czyste linie, jasne barwy i oszczędny design. To z jednej strony odróżnia Glen Keith od marek, które mocno stawiają na marketing i „efekciarstwo”, z drugiej – świetnie oddaje charakter samej whisky: świeżej, przejrzystej i nieskomplikowanej. W świecie, gdzie wiele destylarni konkuruje na bogato zdobione opakowania, Glen Keith pozostaje skromna i przez to autentyczna.

Strefa Klienta

Mapa SerwisuArtykuły o whisky

Informacje

Regulamin PlatformyRegulamin PełnomocnictwaPolityka prywatnościKlauzula informacyjna RODOOdstąpienie od umowy

Kontakt

biuro@kukunawa.pl FacebookKontaktO nas