Gdy myślimy o whisky, pierwsze skojarzenia zazwyczaj prowadzą do Szkocji, Irlandii czy USA. Tymczasem Indie, kraj znany raczej z rumu i mocnych przypraw, od kilku dekad rozwijają swoją własną tradycję whisky. Choć dla wielu może to być zaskoczeniem, Indie są jednym z największych producentów i konsumentów whisky na świecie. Historia indyjskiej whisky sięga czasów brytyjskiego panowania, kiedy to kolonialiści przywieźli swoje ulubione trunki i rozpoczęli ich lokalną produkcję. Początkowo whisky w Indiach była mocno inspirowana szkockimi metodami destylacji, ale z czasem zaczęto dostosowywać ją do lokalnych warunków i dostępnych surowców.
Indyjska whisky wyróżnia się nie tylko składnikami, ale i warunkami dojrzewania. Klimat w Indiach jest znacznie cieplejszy niż w Europie, co oznacza, że whisky dojrzewa szybciej. Wysoka temperatura przyspiesza interakcję alkoholu z beczkami, dzięki czemu kilkuletnia whisky indyjska może osiągać głębię smaku porównywalną z kilkunastoletnimi trunkami ze Szkocji. Destylarnie można znaleźć w różnych częściach kraju – od chłodniejszych, górskich terenów w północnych Indiach, po nadmorskie regiony Goa, gdzie wysoka wilgotność nadaje whisky specyficzny charakter.
Produkcja whisky w Indiach różni się od klasycznych metod znanych z Europy i Ameryki. Tradycyjnie, wiele indyjskich whisky było wytwarzanych z melasy (co technicznie czyniło je bliższymi rumowi), ale z biegiem lat najlepsze destylarnie zaczęły stosować bardziej klasyczne metody. Dziś topowe marki, takie jak Amrut i Paul John, używają słodowanego jęczmienia, często pochodzącego z północnych Indii lub importowanego z Europy. Destylacja odbywa się zazwyczaj w miedzianych alembikach, a proces dojrzewania w beczkach po bourbonie lub sherry nadaje whisky bogaty bukiet smakowy.
Indie mają swoje ikony w świecie whisky, a Amrut i Paul John to dwie marki, które zdobyły uznanie na arenie międzynarodowej. Amrut, założona w latach 40., stała się pierwszą indyjską whisky, która zdobyła światową sławę. Dzięki mocnym, pełnym smaku whisky single malt, takimi jak Amrut Fusion, marka udowodniła, że Indie mogą konkurować z najlepszymi. Paul John, działający w Goa, postawił na bardziej subtelne, tropikalne nuty, wykorzystując lokalne warunki klimatyczne do uzyskania wyjątkowej gładkości swoich whisky.
Indyjska whisky, jak każdy dobry trunek, najlepiej smakuje wtedy, gdy się ją doceni w odpowiednich warunkach. Można ją pić klasycznie – w szklance typu tulipan, by wydobyć aromaty, lub dodać kilka kropel wody, co pozwala uwolnić pełnię smaków. Niektórzy miłośnicy eksperymentują z lodem, co może nieco stonować intensywność mocniejszych trunków. Ciekawą opcją jest również łączenie indyjskiej whisky z kuchnią – bogate, owocowe i pikantne nuty świetnie komponują się z lokalnymi potrawami, takimi jak curry czy tandoori.
Jednym z największych atutów (ale i wyzwań) indyjskiej whisky jest tempo dojrzewania. Wysokie temperatury sprawiają, że proces ekstrakcji smaków z beczek zachodzi szybciej niż w chłodnej Szkocji. To sprawia, że pięcioletnia whisky z Indii może smakować jak dziesięcioletnia whisky z Europy. Jest jednak i druga strona medalu – tzw. „angel’s share” (czyli ilość whisky odparowującej podczas dojrzewania) w Indiach może wynosić nawet 10-12% rocznie, podczas gdy w Szkocji to tylko około 2%!
Indie nie tylko produkują whisky – one ją także konsumują. To największy rynek whisky na świecie, a lokalne marki, sprzedają miliony butelek rocznie. Chociaż przez długi czas indyjskie whisky nie cieszyły się uznaniem poza granicami kraju, dziś sytuacja się zmienia. Dzięki takim markom jak Amrut czy Paul John Indie zaczynają być traktowane poważnie jako producent wysokiej jakości whisky single malt. Indyjska whisky przeszła długą drogę – od produkcji na potrzeby lokalnego rynku po międzynarodowe uznanie. To fascynujący świat pełen smaków, różnorodności i unikalnych technik produkcji, który wciąż się rozwija.