Na południowym brzegu rzeki Tay, leży małe miasteczko Aberfeldy. Według legendy, w wiosce Fortingall nieopodal miasteczka, urodził się Poncjusz Piłat, a na kościelnym podwórku osady rośnie cis, którego wiek szacowany jest na około 5000 lat. Aberfeldy to strefa znajdująca się pomiędzy obszarami rolniczymi, a terenami całkowicie zdominowanymi przez dziką przyrodę. Niedaleko – w miasteczku Shenavail w 1805 roku przyszedł na świat John Dewar, którego życie i losy są ściśle związane z historią destylarni Aberfeldy. Chociaż jak donoszą wieści z początków XIX wieku, niejacy panowie Peter McIntosh i John McDonald, byli zaangażowani w pracę nad inną gorzelnią „Aberfeldy”, która również działała na obszarze Perthshire. Ta wcześniejsza destylarnia Aberfeldy funkcjonowała rzekomo w latach 1830-1849.
W 1828 John został cieślą i przeprowadził się do Perth, aby pomagać krewnemu, który trudnił się handlem winem. Już w roku 1846 zaradny Dewar prowadził swoją działalność – skupował destylaty, kupażował i sprzedawał swój produkt zabutelkowany, co znacząco wywindowało jego zyski. Do Johna z czasem przyłączyli się jego dwaj synowie – Tom i John Alexander. Tom Dewar był prężnie działającym przedsiębiorcom – podróżował do Londynu, w celu znalezienia agenta dla firmy ojca. Nie odnosząc na tym polu sukcesów, postanowił zaprezentować wyroby Johna na festynie gorzelników i browarników, który odbył się w 1886 roku. Zainicjował on również działania marketingowe, które miały skupić uwagę potencjalnych odbiorców na trunku. Wszystkie te wysiłki zaowocowały sukcesem – już w roku 1893 whisky Dewar's była eksportowana na cały świat, a Tom Dewar otrzymał nagrodę królowej Wiktorii – Royal Warrant. Legendarny Sir Thomas „Tommy” Dewar był znany ze swoich dowcipów. Jeden z jego cytatów - „nic nie ulatnia się tak szybko, jak nadszarpnięta reputacja” - ma wprawdzie niewiele wspólnego z destylarnią Aberfeldy, ale biorąc pod uwagę fakt, że nazwisko rodowe jest częścią logo, stanowi to wartościowe nawiązanie do historii marki.
Aby nadążyć za rosnącym popytem i zapewnić płynność dostaw destylatu słodowego, który był potrzebny do zestawiania blendów, Tom i John Alexander zdecydowali się wybudować gorzelnię. Na miejsce inwestycji wybrali miasto położone 3 kilometry od miejsca urodzin swego ojca – Aberfeldy. Nie bez znaczenia był również fakt, bliskiej obecności ujęcia doskonałej wody oraz wiktoriańskiej linii kolejowej. Budowa gorzelni rozpoczęła się w roku 1896, a już dwa lata później destylarnia zaczęła prężnie działać. Prace w gorzelni rozpoczęły się w listopadzie podczas trwającego okresu, który z późniejszej perspektywy określany będzie jako whisky boom. Pomimo wielkich ambicji i własnego zapotrzebowania na destylaty do produkcji whisky mieszanej, gorzelnia została na krótko zamknięta pomiędzy 1917 a 1919.
Woda wykorzystywana do produkcji whisky w gorzelni, pozyskiwana jest ze strumienia Pitilie Burn, jest ono niezwykle bogate w złoża mineralne, w tym złoto. Aberfeldy używa tej wody do produkcji whisky słodowej, podczas gdy inna gorzelnia - Braeval używa tej samej wody, jako czynnik chłodzący skraplający się destylat. Jęczmień, czyli drugi składnik niezbędny do wytwarzania trunku, słodowany jest na zamówienie i suszony przy użyciu umiarkowanej, praktycznie zerowej ilości torfu. Sercem gorzelni jest komputerowo sterowana kadź zacierna, wykonana ze stali nierdzewnej. Oprócz niej w destylarni znajduje się osiem kadzi fermentacyjnych, zrobionych z modrzewia syberyjskiego i cztery alembiki kotłowe o bulwiastym kształcie. Brzeczka fermentowana jest przez mniej więcej dwie doby i używana do mieszania drożdży piwnych i gorzelniczych.
W 1925 roku firma Dewar’s połączyła się z Johny Walker & Son i Buchanana’s tworząc Distillers Company Limited (DCL). Rok 1973 jest datą znaczącą dla obiektu, który uległ rozbudowie, a jego moce produkcyjne zostały podwojone. W kilkadziesiąt lat później – dokładnie w 1998 roku, firma została wykupiona przez koncern Bacardi Martini. Oprócz marki Dewar's w skład kontraktu weszły wówczas jeszcze cztery inne destylarnie takie jak Aultmore, Craigellachie, Macduff i Royal Brackla. Zawrotna suma kontraktu – 1,15 mld funtów z pewnością robiła wrażenie. Obecnie gorzelnia Aberfeldy destyluje w skali roku około 3,5 milionów litrów alkoholu.
Wiosną 2000 roku powstała ogromna inwestycja szacowana na około 2 miliony funtów. Dewar's World of Whisky – to nowoczesny ośrodek, w którym można poznać historię i dzieje rodziny Dewar. W Centrum znajduje się między innymi sala degustacyjna oraz sklepik, w którym można kupić 25-letnią whisky Aberfeldy. Na terenie „Świata whisky z Dewar” można obejrzeć audiowizualną prezentację oraz wspaniałą wystawę z interaktywnymi zadaniami i grami.
Przez długie lata whisky słodowa Aberfeldy dostępna była w wersji 12-letniej, w wersji specjalnej, a także w wersji 25-letniej. Produkowany destylat jest również częścią składową flagowego produktu destylarni – mieszanej whisky Deward’s White Label, która przez bardzo długi czas była najlepiej sprzedającą się szkocką whisky w Ameryce. Co istotne – trunki słodowe z Aberfeldy, dostępne są pod innymi etykietami – rozlewane przez Adelphi i Gordon & MacPhail. Aberfeldy 12-letnia dostępna na rynku do dnia dzisiejszego, wyróżnia się bukietem pachnącym miodem i skórką z cytryny. Trunek ten ma świeży, owocowy i słodowy smak. Aberfeldy 15-letnia aktualnie została zastąpiona edycją 16-letnią. Whisky ma stosunkowo długi finisz, początkowo przyjemnie owocowo-słodki, a na końcu lekko wytrawny. Oficjalne portfolio zamyka single malt w wieku 21 lat Aberfeldy 21, który w kieliszku eksploduje bogactwem wrzosowego miodu, kremu orzechowego i wosku pszczelego. Całość kompozycji uzupełniają suszone owoce z odrobiną dymu. Dwie ostatnie edycje można dostrzec w sklepach bezcłowych, a ich charakter został wzmocniony o finisz - leżakowanie w beczkach po słodkim winie Madeira.
W niewielkiej odległości od gorzelni Aberfeldy stoi lokomotywa parowa z roku 1939 – Barclaya „Dailuaine No. 1”. Maszyna ta dostarczała zboże oraz węgiel do destylarni, a opuszczała ją załadowana po brzegi beczkami z whisky. Drugą ciekawostką, zasługującą na uwagę jest fakt, dotyczący upamiętnienia osoby Johna Dewara i pierwszej nazwy gorzelni z XIX wieku, na etykiecie butelki trunku.