TEELING IRISH SMALL BATCH 46% 0,7LTEELING | 46 | 0.7L | Irlandia | Blended | rum | bourbon149.00 zł | Kiedy myślimy o irlandzkiej whiskey, zwykle na myśl przychodzą klasyczne, gładkie blendy, bezpieczne w smaku i dość przewidywalne. Teeling pokazuje, że ta kategoria może być o wiele bardziej barwna i zaskakująca. Widać to już w samej ofercie – obok podstawowego Small Batch, dojrzewającego w beczkach po rumie i pachnącego tropikalnymi owocami, znajdziemy też Single Grain finiszowany w beczkach po winie, pełen nut czerwonych owoców i przypraw. Do tego dochodzi klasyczny irlandzki Pot Still, a także limitowane edycje z serii Vintage Reserve – starsze, kolekcjonerskie, czasem naprawdę rzadkie. Marka lubi eksperymentować z beczkami. Stąd w ofercie takie wydania jak Stout Cask, Riesling Cask, Alentejo. Teeling nie boi się eksperymentów, dlatego w ofercie co jakiś czas pojawiają się krótkie, nietypowe serie, które pokazują, że Irlandia ma ochotę gonić, a czasem i wyprzedzać Szkocję w odważnym podejściu do smaku.
Historia tej marki nie jest wymysłem marketingowców, tylko realnym powrotem do korzeni. Teelingowie działali w Dublinie już w XVIII wieku, kiedy miasto było światowym centrum irlandzkiej whiskey. Potem nadszedł czas upadku, aż w 2015 roku bracia Jack i Stephen Teeling postanowili wskrzesić rodzinne dziedzictwo, otwierając destylarnię w sercu miasta – pierwszą od ponad 125 lat. To był nie tylko gest sentymentalny, ale też jasny sygnał: Dublin znowu wraca na mapę whisky, i to w stylu, którego nie da się zignorować.
To, co wyróżnia markę Teeling, to nie tylko surowce czy potrójna destylacja, ale przede wszystkim podejście do dojrzewania. Zamiast ograniczać się do beczek po bourbonie, marka eksperymentuje z rumem, porto, maderą, winami burgundzkimi. Każdy typ beczki wnosi coś innego – od tropikalnej słodyczy po głębokie, taniczne akcenty czerwonego wina. W efekcie whiskey Teeling jest bardziej kolorowa, bardziej różnorodna niż to, do czego przyzwyczaiła nas Irlandia.
Butelki przyciągają uwagę od razu – matowe szkło, wyrazista typografia i feniks na etykiecie. Symbol nie jest przypadkowy: to znak odrodzenia irlandzkiej whiskey i samego Dublina jako jej dawnej kolebki. Trzeba przyznać, że projektanci zrobili to świetnie – butelki wyglądają nowocześnie, są eleganckie, ale bez zadęcia.
Teeling to whiskey dla ludzi, którzy lubią szukać w smaku czegoś więcej. Dla jednych będzie to przyjazny, lekki wstęp w świat irlandzkiej tradycji, dla innych – okazja do odkrycia zaskakujących edycji i eksperymentów.
Sprawdza się w koktajlach, świetnie broni się solo, pasuje zarówno do pubowej atmosfery, jak i degustacji w gronie pasjonatów. Nic dziwnego, że marka szybko zdobyła uznanie na świecie – kolejne nagrody tylko potwierdzają, że Dublin wrócił na właściwe tory, a nazwisko Teeling znowu coś znaczy w świecie whiskey.
Teeling nie potrzebował dekad, by zdobyć uznanie – nagrody przyszły bardzo szybko. Już pierwsze wypusty zaczęły pojawiać się na podium w konkursach takich jak San Francisco World Spirits Competition czy World Whiskies Awards. W 2019 roku Teeling 24-letni został ogłoszony najlepszą irlandzką whiskey na świecie, a kolejne edycje regularnie zgarniają złote i srebrne medale. Co ważne, nagradzane są nie tylko limitowane butelki, ale też trunki z podstawowej oferty – Small Batch czy Single Grain – co pokazuje, że marka dba o jakość na każdym poziomie.
Irlandzka whiskey przez lata uchodziła za najłagodniejszą i najbardziej przystępną na świecie – lekko słodową, potrójnie destylowaną, idealną dla początkujących. Problem w tym, że przez tę „łagodność” wielu uważało ją za mało wyrazistą, wręcz nudną. Teeling przełamał ten stereotyp. Pokazał, że irlandzka whiskey może być różnorodna, odważna, z charakterem, ale bez tracenia tej słynnej irlandzkiej gładkości. Dzięki takim markom Irlandia wraca do gry – nie tylko jako producent „łatwej” whiskey, ale jako kraj, który znów ma coś świeżego do zaproponowania światu.