Dlaczego warto kupić whisky Wolfburn Morven Lightly Peat?
- Pierwsza gorzelnia o nazwie Wolfburn działała w latach 1821-1837 i stała praktycznie na miejscu obecnej, produkującej od 2013 roku Wolfburn Distillery
- Debiutowała w 2017 roku
- Lekko torfowa, trochę dymu, ziemi i świeżej morskiej bryzy oraz polnych kwiatów, wiórów dębowych, wanilii, rodzynek, jęczmiennego słodu, miodu, orzechów, dojrzałych jabłek oraz pikantnego goździka, pieprzu i imbiru
- Stworzona z lekko natorfowanych (10 p.p.m.) destylatów leżakowanych w klasycznych dębowych beczkach
- Nie barwiona, nie filtrowana na zimno, butelkowana z mocą alkoholu 46% ABV
- Swą nazwę Morven zawdzięcza najwyższemu szczytowi (706 m.n.p.m.) w hrabstwie Caithness, na terenie którego znajduje się gorzelnia Wolfburn 7.Srebrny medal na World Whiskies Awards w 2020 roku
Północ Szkocji kryje wiele sekretów, mitów oraz miejsc często i dla wielu wciąż nieodkrytych. Pomimo że gorzelnia założona w 1821 roku przez Wiliama Smitha, była jednym z największych obiektów produkcyjnych w tamtym okresie i obszarze - nawet Shane Fraser, manager destylarni przyznał w jednym z wywiadów, że nie słyszał wcześniej o tej gorzelni. Podobnie z nazwą Morven - jest to najwyższy punkt na terenie Caithness. Ostatecznie charakterystyczny rysunek wilka, jest tak właściwie morskim wilkiem, który należy do bestiariusza lokalnego folkloru. Jak opowiada legenda, jeśli komuś było dane spotkać na swojej drodze to zwierzę, mógł liczyć na przypływ szczęścia i pomyślności - sytuację ułatwiał fakt, iż miało to być zwierzę wodno-lądowe.
Ostatnie lata funkcjonowanie gorzelni i jej zamknięcie, owiane są tajemnica i trudno określić styl, jaki w tamtym czasie był wytwarzany. Datę ustania prac w gorzelni, określa się na rok 1872 - od tamtego czasu, aż po 2012 rok nie ma żadnych śladów, ani zapisków, które by przetrwały niosąc jakiekolwiek świadectwo tamtej produkcji. Północny Highland to tygiel, w którym można znaleźć zarówno trunki o gładkim lekkim charakterze, jak i złożonym owocowym, aż po te okraszone torfowym dymem. Wolfburn pisząc swoją historię na nowo, może czerpać inspirację i eksperymentować wyznaczając swoją drogę.
Prace nad gorzelnią Wolfburn rozpoczęto w 2012 roku, aby już w 2013 z nowych alembików popłynęły pierwsze krople. Produkcje oparto o słodowany jęczmień, suszony gorącym powietrzem, bez śladu dymu torfowego. Jednak w roku 2014 podjęto decyzje o częściowej produkcji trunku, z wykorzystaniem jęczmienia o zawartości fenoli na poziomie 10 ppm pochodzącego z pobliskich Orkadów. Do leżakowania wykorzystuje się głównie beczki po bourbonie z pierwszego i drugiego napełnienia oraz w niewielkim udziale nowe małe beczki quarter cask.
Kolor: jasny niemal transparentny kolor, jaki zaskakuje, podczas napełniania kieliszka obrazuje i tworzy pewien dysonans smakowy.
Aromat: już w pierwszym nosie odczuć można lekko dymne uderzenie z towarzyszącą nutką owoców oraz morskiej bryzy, w której tle majaczy wanilia i świeżo ciosane dębowe wiórki.
Smak: to w głównej mierze kombinacja rodzynek i delikatnych przypraw.
Finisz: skąpany w słodowej słodyczy, która ulatnia się w miodowy finisz.
Całość profilu sensorycznego składa się na bardzo zrównoważone tony lekkiej słodyczy i delikatnego dymu. Nie sposób zmieszać tych niuansów w taki sposób, aby nie zatracić ich balansu. Z tego powodu najlepiej połączyć tę przyjemność z lekkimi pralinami o gładkiej i lekko słodkiej materii.
Typowa dla tej gorzelni przysadzista karafkowa butelka opakowana jest w szaro zielony karton z wizerunkiem morskiego wilka oraz etykietką z napisem Morven, nad którą majestatycznie wznosi się szczyt wzniesienia o tej samej nazwie. Butelka tego single malta wykonana jest z przyciemnionego szkła, skutecznie ukrywając znajdującą się w niej zawartość. Szyjka pokryta jest czarną folią, skrywającą korek naturalny. W centralnej części butelki rozświetla mrok ciemnego szkła, biała etykieta ze szkicem wspomnianej już postaci bestii. Z etykiety wyczytać można nazwę gorzelni, jej rodzaj, położenie oraz podpis managera gorzelni. Dolna etykieta kontrastuje czarnym kolorem wykończonym złotem i bielą. Ta część informuje o lekko dymnym charakterze tej edycji, jej nazwie będącej jednocześnie nazwą prezentowanego na etykiecie wzniesienia. Po obu stronach etykiety znajduje się również informacja o naturalnym kolorze oraz niefiltrowaniu na zimno tegoż trunku.
Lekko torfowe trunki to nie częsty widok na półkach w sklepach, a dokładne określenie zawartości fenoli na poziomie 10 ppm sprawia, że można sprawdzić swoją tolerancję na ten składnik – zarówno, jeśli nie przepada się za tym smakiem, jak i w przypadku, w którym poszukuje się tego typu doznań.
Kraj | Szkocja |
---|---|
Rodzaj whisky | Single Malt |
Marka | WOLFBURN |
Wiek | No age statement |
Zawartość alkoholu | 46 |
Pojemność | 0.7L |
Jim Murray | 91.5 |