OLD ST.ANDREWS CLUBHOUSE 40% 0,7L

Mieszanka whisky malt i grain

Old St. Andrews Clubhouse z pewnością zwraca uwagę – a to za sprawą oryginalnego opakowania, a konkretnie butelki w kształcie kryształowej piłeczki do golfa. Jednak nie tylko prezentacja jest tutaj wyjątkowa. Sama whisky, butelkowana z mocą 40% alkoholu, została określona przez samego Jimma Murraya jako „czyta jak łza”. Delikatny reprezentant szkockiego gorzelnictwa jest kombinacją whisky malt i grain. Słody wykorzystane w whisky pochodzą z regionów Speyside i Islay. Wspaniała mieszanka oferuje trawiaste akcenty z elementami wanilii.

Spotkanie Speyside i Islay

Old St. Andrews Clubhouse stanowi perfekcyjne połączenie dwóch światów – owocowego Speyside z surowym, lekko dymnym regionem Islay.

Położony w północno-wschodniej części Highlands, pomiędzy rzekami Findhorn na zachodzie i Deveron na wschodzie, region Speyside odpowiada za produkcję około 2/3 whisky single malt na świecie. Największa ilość destylarni whisky słodowej jest skoncentrowana właśnie w tym miejscu. Obecność licznych źródeł wodnych oraz klimat umiarkowany sprawiają, że jest to region żyzny naturalnie, idealny do uprawy jęczmienia. Okoliczne góry były niegdyś naturalnym bastionem chroniącym przed wszelkimi formami potajemnej destylacji. Whisky Speyside wyróżniają się owocowymi nutami oraz okrągłym i miękkim charakterem.

Wyspa Islay, położona na zachód od Szkocji, jest zdecydowanie najpopularniejszym regionem produkcji whisky dla miłośników single malt, ponieważ oferuje zadymioną i torfową whisky, o którą ciężko gdziekolwiek indziej.

Nic tutaj nie jest dziełem przypadku

Wyjątkowa whisky zaklęta w kryształowej piłce do golfa powstaje dzięki procesowi kupażowania. Tutaj łączy się whisky malt i grain, czyli whisky słodowa na bazie jęczmienia z whisky zbożową. Mariaż destylatów nie jest przypadkowy – nad całym procesem czuwa doświadczony gorzelnik, zwany Master Blenderem. Dobór dębowych beczek również nie jest przypadkowy. Old St. Andrews Clubhouse to po prostu doskonale opracowana whisky w każdym, najmniejszym szczególe.

Zadymienie i owocowe orzeźwienie

Old St. Andrews Clubhouse łączy trawiastą i owocową lekkość regionu Speyside z lekkim dymem wyspy Islay.

Barwa: ciepły, ciemny bursztyn;

Aromat: soczyste owoce prosto z sadu, świeżo skoszona trawa i lekki dym;

Smak: jeszcze więcej owoców i finezyjnego dymu, pudding waniliowy i zioła;

Finisz: średniej długości, soczysty i orzeźwiający;

Najpierw na czysto, później na lodzie

Bogato owocowa whisky Old St. Andrews Clubhouse dobrze smakuje na wiele sposobów. Pierwsze spotkanie z dramem powinno odbywać się bez zakłóceń, dlatego rekomendujemy degustację na czysto, bez dodatków. Kiedy już zaznajomimy się ze zróżnicowaną paletą smakową i aromatyczną, można dodać do szklanki kostki lodu. Podczas degustacji sprawdzi się klasyczna, niska szklanka o grubym dnie, zwana tumblerem.

Kryształowa piłka do golfa

To whisky dedykowana wielbicielom golfa – nie może być inaczej, patrząc na wyjątkową butelkę o kształcie kryształowej piłki do golfa. Taka prezentacja z pewnością zwraca uwagę. Żłobioną butlę wieńczy niedługa szyjka z czarnym korkiem, a na froncie znajdziemy niewielką, okrągłą etykietę ze złotymi napisami i lwem, trzymającym kij do golfa. Mieszanka czeka na Was w przezroczystym pudełku.

Początek przygody z dymem

Old St. Andrews Clubhouse to propozycja zarówno dla wielbicieli golfa, jak i dla fanów delikatnych mieszanek z finezyjnym kompem dymu. Świetna opcja na początek przygody z torfowymi dramami, kiedy nie jesteśmy jeszcze gotowi na single malta o dymnym zabarwieniu. Oryginalna butelka wspaniale zaprezentuje się na półce barowej.