Kyole czyli krowa

Nazwa Black Bull Kyloe odnosi się do gatunku...krowy! Szkocka krowa Kyloe to jeden z symboli kraju, a znana jest z wytrzymałości na ciężkie warunki atmosferyczne panujące w górach. Krowa Kyole musiała zostać symbolem wyrazistej whisky, a w tym przypadku wydania finiszującego w beczkach po dymnych single maltach. Mieszanka o mocy 50% alkoholu składa się po połowie z whisky zbożowej i słodowej. Poza typowo dymnymi akcentami znajdziecie tutaj fale jabłek w karmelu, nuty pomarańczowej skórki i akcenty suszonych ziół.

Pół na pół

Black Bull to marka niezależnej rozlewni Duncan Taylor. Sekret marki tkwi w długiej tradycji mieszania whisky zbożowej i whisky słodowej. W tym celu zakupuje różne beczki po whisky od szkockich destylarni, a następnie miesza ze sobą. Udział whisky zbożowej i słodowej wynosi po 50%. Wyjątkowo wysoka zawartość słodu pokazuje, że marce nie chodzi wyłącznie o zysk. Zależy im na tym, aby wprowadzić na rynek whisky blendowaną, która spełni wysokie wymagania koneserów whisky słodowej.

Blender ze Szkocji

Jak powstaje whisky Black Bull? Nie znajdziesz tu destylarni ani zacieru. Ponieważ Black Bull sam nie produkuje whisky. Markę Black Bull można postrzegać jako blendera whisky. Zgodnie z mottem „Z każdą partią lepiej” starają się wydobyć produkty, które w pełni usatysfakcjonują klienta. Dobra gospodarka beczkami i kompetentne jury zapewniają whisky spełniającą najwyższe standardy. Jako niezależna firma Black Bull ma dużą swobodę. Mieszając whisky zbożową i słodową, mogą zaoferować szeroką gamę produktów, w tym wydania torfowe.

Suszone zioła, cynamon i wanilia

Black Bull Kyole z finiszem w beczkach po torfowych single maltach oferuje nuty dymu, morskiej solanki, a zaraz obok akcenty owoców, karmelu i przypraw.

Barwa: jasne złoto;

Aromat: lekki dym, jabłka i gruszki, cukier brązowy i suszone zioła;

Smak: orzeszki ziemne w karmelu, cynamon i siano;

Finisz: kremowy dąb, słodka wanilia, dym i solanka morska;

Torfowy Black Bull z kostką lodu

Ta doskonała mieszanka świetnie smakuje w towarzystwie kostki lodu. Zdecydowanie wystarczy tylko jedna kość, aby rozwinąć profil smakowy i aromatyczny. Więcej lodu mogłoby niepotrzebnie rozwodnić whisky lub za sprawą obniżenia temperatury płynu zaburzyć doznania płynące z degustacji. Warto wyposażyć się w klasyczny tumbler, czyli niską szklankę o grubym dnie.

Czarny byk

Black Bull, czyli „czarny byk” zawitał na białej etykiecie. Oprócz zwierza z gór na etykiecie znajdziecie informacje o trunku zaprezentowane za pomocą finezyjnej czcionki. Litery mają czarny i czerwony kolor. Sama butelka z bezbarwnego szkła ma obły kształt i średniej długości szyjkę z czarną owijką.

Czas rozpocząć przygodę z torfem

To dobra pozycja na początek przygody z torfem. Jeżeli nie mieliście wcześniej okazji testować trunków zabarwionych akcentami dymu i morskiej solanki to Black Bull Kyole będzie do tego doskonały. Delikatny i nienarzucający się dymny styl prezentuje torfowy typ od najlepszej strony.