12-letni The Quiet Man to nietypowa pozycja na światowym rynku alkoholi. Irlandzka whiskey typu single malt produkowana jest w tajemniczej destylarni o tej samej nazwie położnej w mieście Derry na północy Irlandii. Alkohol miał premierę w 2016 roku, natomiast sama gorzelnia powstała dopiero dwa lata później. Co ciekawe, to pierwszy trunek wytwarzany w mieście Derry od ponad 150 lat! Dystrybutorem alkoholu od 2016 roku jest amerykańska firma Luxco. Whiskey leżakuje 12 lat w klasycznych beczkach z amerykańskiego dębu po bourbonie z Kentucky z drugiego i trzeciego napełnienia, a na samym końcu trunek ląduje w nieużywanych wcześniej beczkach dębowych. Zabieg ten wpływa na gładkość i finezję struktury płynu. Irlandzki, bursztynowy, potrójnie destylowany alkohol ma 46% mocy, nie jest filtrowany na zimno i cechuje się słodkimi, waniliowo-miodowymi walorami smakowymi i aromatycznymi. Subtelne nuty czekolady i pomarańczy dodają wyjątkowego klimatu i ciepła.
The Quiet Man tłumaczy się jako „cichy mężczyzna”, a nazwa ta jest hołdem dla ojca założyciela marki, który spędził życie za barem serwując alkohole i wysłuchując życiowych historii swoich klientów. John Mulgrew, bo tak się zwał, każdą opowieść zachowywał dla siebie, co zaskarbiło zaufanie dziesiątek, a może i nawet setek spędzających wieczór w barze gości. Syn inspirującego i empatycznego barmana jest dziś dyrektorem i współwłaścicielem firmy Niche Drinks – niedużego, lokalnego przedsiębiorstwa, które od 1983 roku zajmowało się produkcją likierów, kawy i gotowych koktajli w butelkach, a dziś może poszczycić się niesamowitym produktem, jakim jest The Quiet Man w różnych wersjach wiekowych.
Irlandzka whiskey single malt, aby mogła być tak nazywana, powinna spełniać szereg wymagań. Trunek ma obowiązek być produkowany w pełni na terenie Irlandii i musi powstawać z zacieru zbożowego. Wówczas enzymy odpowiadają za rozłożenie skrobi, a drożdże odpowiadają za fermentację. Poza tym trunek nie może być mocniejszy niż 94,8%, a maturacja powinna odbywać się w drewnianych beczkach i trwać nie krócej niż trzy lata. The Quiet Man jest przykładem whiskey słodowej, co oznacza, że cały zacier pochodzi z jęczmienia. Nie można zapomnieć również, jak istotna przy produkcji whiskey jest krystalicznie czysta woda!
Co dalej? Gotowy zacier musi zostać poddany kolejnym procesom. Pierwszym z nich jest fermentacja. Drożdże, bez dostępu do tlenu, czerpią go z cukrów, przekształcając tym samym płyn w alkohol i dwutlenek węgla. Następnie dochodzi do potrójnej destylacji. Właściwie każda irlandzka whiskey jest destylowana trzykrotnie. Nadaje to trunkowi niezwykłej delikatności i finezji smaku. Etap ten odbywa się w specjalnych alembikach wykonanych z miedzi, która ma właściwości oczyszczające. Później miksturę umieszcza się w odpowiednio dobranych do maturacji beczkach. The Quiet Man spędza 12 lat w klasycznych beczkach z amerykańskiego dębu po bourbonie z Kentucky z drugiego i trzeciego napełnienia, a na samym końcu ląduje w nieużywanych wcześniej beczkach dębowych.
Delikatny smak szkockiego alkoholu determinuje trzykrotna destylacja i specjalnie opracowane leżakowanie w beczkach konkretnego typu. The Quiet Man prezentuje smakową finezję i aromatyczne, świeże, delikatne nuty czekolady oraz toffi.
Barwa: ciepły złoty;
Aromat: dość słodki, wyczuwalny miód, toffi, karmel, czekolada mleczna, dębowe nuty, obecny zapach łąki i owoców: jabłek i winogrona;
Smak: karmelowy, miodowy, lekko kokosowy, elementy ciasta jabłkowego i cytrusów;
Finisz: dość długi, ale nieprzesadnie, nuty dębu;
12-letni The Quiet Man to alkohol, który za pierwszym razem warto testować bez dodatków. Delikatnie uraczenie podniebienia kropelką złotego trunku pozwoli poznać wszystkie słodkie, waniliowe i karmelowe sekrety kryjące się w nim. Dla fanów sensorycznych walorów zawartych w The Quiet Mat, do miarki whiskey dodać można krople wody, co otworzy jeszcze szerzej wachlarz doznań sensorycznych. Jeśli jednak nie jesteś fanem czystych, mocnych trunków, irlandzki single malt sprawdzi się jako główny element wielu drinków. Dla podbicia aromatów toffi, alkohol warto zaserwować z colą. Dobrze będzie smakować też z sokiem jabłkowym lub pomarańczowym w wysokiej szklance typu collins wypełnionej lodem.
Obła, pękata butelka z krótką szyjką, w której sprzedawany jest The Quiet Man, zyskała bezbarwne szkło, co pozwala bez przeszkód podziwiać złoty alkohol wewnątrz. Etykiety przybrały niebieskie i złote kolory widoczne z daleka i przykuwające wzrok. Jako pierwszy rzuca się w oczy nazwa trunku. Nad nią widzimy napis w języku gaelickim „An fear ciuin”, co tłumaczy się jako „cichy mężczyzna”. Butelka informuje o miejscu produkcji płynu, o jego wieku, rodzaju oraz objętości szkła. Nie mogło tez zabraknąć małej, złotej grafiki przedstawiającej alembik, bez którego nie ma mowy o produkcji whiskey. Alkohol sprzedawany jest w tubie kolorystycznie spójnej z desigem butelki. Całóść prezentuje się ciekawie i elegancko.
The Quiet Man to świetna opcja dla fanów nietypowych pozycji na runku złotych trunków. Nie wiele jest w sprzedaży alkoholi w typie irlandzkiej whiskey single malt. W dodatku fakt, że jest to jedyny na świecie trunek produkowany w mieście Derry, wpływa na jego wyjątkowość. Tajemniczy, złoty płyn z północnej Irlandii, zaciekawi degustatora nieoczywistą słodyczą, waniliową nutą i cytrusowymi elementami. Stanowi dobry pomysł na prezent, ale niebiesko-złotą butelkę warto również zabrać ze sobą na kolację do znajomych. 12-letni The Quiet Man jest świetną bazą pod wiele mniej lub bardziej wytrawnych koktajli.
Kraj | Irlandia |
---|---|
Rodzaj whisky | Single Malt |
Marka | QUIET MAN |
Wiek | 12Y |
Zawartość alkoholu | 46 |
Pojemność | 0.7L |
Jim Murray | 93 |