Dlaczego warto kupić Cardhu 12 years old zestaw ze szklankami?
- Whisky Cardhu jest jednym z głównych składników do kompozycji Johnnie Walkera
- Debiutowała w 2005 roku i przez lata była w zasadzie jedyną single malt whisky oferowaną przez gorzelnię
- Świetnie zbalansowana, kwintesencja Speyside – kremowość, słodycz miodu, sporo świeżych owoców, odrobina dymu i delikatne przyprawy
- Stworzona z destylatów leżakowanych przez 12 lat w beczkach po Burbonie
- Świetna na początek przygody z single maltami
- Znakomita jako składnik klasycznych drinków z whisky, jak i prostych dań, np. makaronów
- Zestaw ze szklankami idealny na prezent
- Złoty medal na Scotch Whisky Masters w 2014 roku
W języku gaelickim Cardhu oznacza „czarną skałę”. Nazwa ta pochodzi zapewne od wzgórza Mannoch, u stóp którego, od prawie 200 lat, znajduje się gorzelnia założona kiedyś przez rodzinę Cummingów. Ojciec założyciel gorzeli – John Cumming, jak wielu jemu podobnych bimbrowników, przez pierwsze lata swojej działalności zajmował się produkcją whisky nielegalnie. Trzynaście lat zajęło mu zalegalizowanie tej działalności; w 1824 zdobył upragnioną licencję i mógł we względnym spokoju doskonalić swoje destylaty. Lata mijały, gorzelnia rozwijała się, przechodzą z rąk ojca na syna, by wreszcie w 1893 roku związać się czymś, co dzisiaj nazwalibyśmy umową komercyjną, ze słynną firmą Johnnie Walker & Sons, za rekordową na tamte czasy kwotę 20.500 funtów, a zarządzający firmą Cumming został mianowany na jednego z dyrektorów, w rosnącym gigancie spod marki Johnnie Walker.
Region Speyside, z którego wywodzi się whisky Cardhu, zamyka się w dorzeczach rzek Spey i Livet. To obszar pomiędzy miastami Inverness a Aberdeen, słynny między innymi z dużej ilości działających tam destylarni. Ten północno – wschodni region Szkocji zawiera się wewnątrz innego, słynnego z produkcji whisky, obszaru, a mianowicie Highlands, co stwarza niektórym znawcom złocistych trunków możliwość sklasyfikowania Speyside jako „podregionu” Highlands. Zdania co do klasyfikacji są jednak podzielone, a whisky ze Speyside są bardzo charakterystyczne, co czyni je stosunkowo prostymi do odróżnienia od innych destylatów z tego regionu Szkocji. Można bez wahania stwierdzić, że whisky ze Speyside należą do najsłodszych ze szkockich maltów, a dominujące w nich aromaty można sklasyfikować jako: kwiatowe, pełne i bogate; waniliowe i miodowe, z posmakiem sherry; praktycznie pozbawione dymu i torfu. Oczywiście każda z destylarni z regionu Speyside na swój własny, unikatowy styl; wpływ doboru mieszanek słodu jęczmiennego, typ i rodzaj torfu używanego do „palenia” słodu, rodzaj wody, jakość alembików, dobór beczek i wiele innych czynników wpływa w znaczący sposób na smak, jakość i charakter produkowanej whisky. Tym samy nie możemy jasno stwierdzić, że wszystkie whisky znad rzeki Spey będą słodkie i kwiatowe. W przypadku Cardhu 12 yo w smaku wybija się np. specyficzny trawiasty i ziołowy bukiet, nadając produktowi świeży i rześki smak.
Jedną z dewiz destylarni odpowiedzialnej za produkcję Cardhu 12 yo jest stawianie na jakość, kosztem czasu potrzebnego do wyprodukowania złocistego trunku. W tej szkockiej gorzelni proces fermentacji jest wydłużony, nawet do 75 godzin, a późniejsza destylacja odbywa się powoli, dzięki czemu whisky wchodzi w reakcję z miedzią z alembiku, co niewątpliwie ma wpływ na jej późniejszy, delikatnie metaliczny smak. Słód używany do produkcji Cardhu podgrzewany jest jedynie lekko suszonym dymem torfowym, przez co finalny produkt nie posiada w smaku zbyt wielu dominujących dymnych nut, idealnie wpisując się tym samym w charakter whisky ze Speyside. Cardhu 12 yo, sygnowaną jako „single malt” leżakuje się w beczkach po bourbonie, przy czym dla swoich blendów destylarnia Cardow (Cardhu) starzy swoje trunki głównie w beczkach po sherry. Fabryka wyposażona jest w trzy pary alembików, co przy codziennej pracy pozwala rocznie wyprodukować około 3 miliony litrów alkoholu. To bardzo dużo whisky.
Kolor: zielonkawy bursztyn.
Nos: łagodny, przyjemny, delikatnie dymny, jabłka, wrzosy, wanilia, orzechy.
Smak: delikatnie słodowy, kremowy, miód z sadu, maślane grzanki, płatki owsiane z sezonowymi owocami.
Finisz: przyjemny, ale krótki, waniliowy i dębowy, odrobinka sherry.
Słodki, miodowy i maślany smak dwunastoletniego Cardhu idealnie kojarzyć się może tylko ze śniadaniem, więc jeśli okoliczności na to pozwalają lub gdy wstajecie na tyle późno, by na zegarku było grubo po 12:00, możecie spokojnie spożyć porcję lub dwie trunku ze Speyside w ramach waszego Continental Breakfast. Jeśli picie straight whisky na śniadanie nie leży w waszym guście, proponujemy przygotować sobie, w zaciszu domowej kuchni, „śniadaniowy” koktajl na bazie omawianego 12 to latka. Do shakera nalejmy 40 ml Cardhu 12 yo. Dodajmy dwie łyżeczki dobrej jakości miodu (polecamy miód polny), sok z połowy cytryny, białko jajka kurzego (cóż to za śniadanie – bez jaj) i kilka kropli ulubionego bittersa; dobrze sprawdzi się np. bitters cynamonowy, maślany, orzechowy itp. Shaker uzupełniamy kostkami lodu i wstrząsamy intensywnie. Gotowy płyn cedzimy do niskiej szklanki na kostki lub bryłkę lodu dobrej jakości. Pamiętajcie o użyciu przynajmniej jednego sitka barmańskiego, by pozbyć się niechcianych fragmentów pokruszonego lodu. Gotowy koktajl aromatyzujemy skórką pomarańczową i spożywamy w towarzystwie świeżego gofra, tosta z masłem lub francuskiego rogalika. Smacznego!
Charakterystyczna i stosunkowo niska butelka skrywa destylat z Morayshire. Kształt, który można określić jako kwadratowy, z zaokrąglonymi brzegami, z solidną szyjką, co ułatwia nalewanie „domowe”, a jest niewielkim utrudnieniem dla barmanów, przywykłych raczej do wąskich i smukłych, zarówno butelek, jak i koleżanek po fachu. Przypominająca karafkę butelka często wykorzystywana jest, oczywiście już po spożyciu zawartości, do przechowywania innych trunków, chociażby domowych nalewek i kordiałów. Opakowanie utrzymane jest w tonacji królewskiej czerwieni, oznakowane rokiem legalizacji destylarni – 1824 i ozdobione symbolem kobiecej postaci wymachującej czerwoną flagą. Jest to bezpośrednie nawiązanie do XIX to wiecznej historii destylarni, związanej z żoną „ojca założyciela” Johna Cumminga, niejaką Heleną. Ta przedsiębiorcza kobieta niejednokrotnie pomagała mężowi przy produkcji whisky, a w czasach, gdy ich biznes nie był do końca legalny, strzegła domowego interesu w bardzo nietypowy sposób. Otóż gdy domostwo państwa Cummingów nawiedzali urzędnicy podatkowi, Helena, by ostrzec sąsiadów, na dachu stodoły wywieszała flagi, w umówionych wcześniej kolorach, będące sygnałem, że należy chować beczki i destylatory. Okazuje się więc, że whisky jest kobietą, a na pewno w przypadku Cardhu.
Lecz czym właściwie jest ów słynny single malt, zapyta wielu z Was. Bezpośrednie tłumaczenie mówi nam, że single malt whisky to trunek słodowy (malt), powstający w jednej, konkretnej gorzelni, z jednego rodzaju ziarna, w przypadku szkockiej z jęczmienia. Finalny produkt to często kupaż (mix) wybranych beczek i roczników, dla uzyskania konkretnego, oczekiwanego smaku i aromatu, nad czym czuwa zazwyczaj główny master blender danej destylarni. Wiek podawany na butelce single malt, w tym przypadku 12 „years old”, znaczy 12 lat leżakowania beczki w danej destylarni. Warto wszak pamiętać, że dla potrzeby uzyskiwania powtarzalnego smaku, producenci często mieszają whisky z danej gorzelni, np. poprzez użycie destylatów z różnych beczek albo z różnych roczników. Wszak beczka beczce nierówna. Określenie wieku, w omawianym przypadku 12 lat, odnosi się do faktu, że najmłodsza whisky z tej mieszanki spędziła co najmniej 12 lat w beczce. Przed butelkowaniem whisky rozcieńcza się wodą, do osiągnięcia oczekiwanej mocy ostatecznej, w tym przypadku 40%.
Cardhu 12 yo to świetny start w świat single maltów, łagodny, przyjemny, wręcz śniadaniowy smak znajdzie na pewno dużo zwolenników. Umiarkowana cena i ciekawa butelka także zachęcają do wzbogacenia swojej kolekcji o ten właśnie produkt.
Kraj | Szkocja |
---|---|
Rodzaj whisky | Single Malt |
Marka | CARDHU |
Wiek | 12Y |
Zawartość alkoholu | 40 |
Pojemność | 0.7L |