AULTMORE 21Y 46% 0,7L GB

Rozszerzanie linii rozpoczęte odlotowo

Gorzelnia Aultmore z różnym powodzeniem działa od roku 1897 w regionie Speyside. Jej budowa przypadła na okres rozkwitu i dużego bumu na whisky. W dzisiejszych czasach właścicielem marki jest alkoholowy gigant, kojarzony głównie z produkcją rumu i wermutu - Bacardi limited. Markę przejął w 1998 roku, aby początkowo skupić się na marce blended whisky, której Aultmore jest częścią i składnikiem. Nowa odsłona oficjalnych edycji przypadła dopiero na roku 2014. Otwiera ją edycja 12-letnia, która jest odświeżeniem wcześniejszej wersji. Aultmore 21 lat w tym samym okresie pojawił się w sklepach duty free, jako rozszerzenie oferty dla podróżujących, czekających na odlot swoich samolotów.

Mgliste wrzosowiska idealne do produkcji single malt whisky

Foggie moss to otulone we mgle, emanujące mistyczną aurą wrzosowiska rozciągające się pośród wzgórz Moray, na północ od miasta Keith. Przy krętej drodze prześlizgującej się pośród nich w słabo zaludnionej okolicy, swoje siedlisko znalazła gorzelnia Aultmore. W początkach swojego istnienia okoliczne torfowiska dostarczały paliwa do pieców słodowni, a woda ze strumienia Auchinderran stanowiła podstawę do produkcji tej whisky. Dawniej, wszystkie te cechy sprawiały, iż było to jedno z dogodniejszych miejsc do produkcji nielegalnej whisky, którą produkowano w dużych ilościach. Do dnia dzisiejszego przetrwała tylko jedna, niekorzystająca już jednak z torfu, a jedynie z wody, która wypływa niezmiennie z wrzosowisk Foggie moss.

Duże beczki i czyste brzeczki

Nie zawsze gorzelnia Aultmore prezentowała swoje najlepsze oblicze i dawała swoim produktom wszystko, co najlepsze. Kiedy pod koniec XX wieku gorzelnia przeszła w ręce Bacardi-Martini, magazyny wypełnione były wielkimi beczkami typu oksefty (wielokrotnie wcześniej napełniane, wykorzystywane głównie w winiarstwie i piwowarstwie). Obecnie do tworzenia Aultmore 21 lat, wykorzystuje się głównie beczki ponownie napełniane typu hogshead. Aby zapewnić lekki, owocowy, ale jednocześnie intensywnie słodki smak, brzeczka przed napełnieniem alembików, jest dokładnie filtrowana, co ma zapewnić w dość przysadzistych alembikach możliwość uzyskania pożądanego profilu smakowego.

Kawa, tosty i gruszki

Kolor: ciemnozłoty.

Aromat: przywodzi na myśl intensywne, kremowo kawowe tony, dochodzące wprost z młynka do mielenia ziaren kawy.

Smak: to przejażdżka kremowego masła po kruchym, gorącym świeżo wypiekanym zbożowym toście.

Finisz: zaskakuje zwrotem akcji, który przenosi siłę ciężkości profilu sensorycznego w stronę owoców, a szczególnie prażonych gruszek.

Dojrzała w lekkości

Często chcąc doświadczyć dojrzałego smaku whisky, degustujący skazany jest poniekąd na intensywność i dominację smaków drewna. Potrafi to być szczególnie dokuczliwe w świecie, który oczekuje od każdego docenienia smaków w prostej formie i czystej naturze. Aultmore 21 lat to trunek, który pomimo lat spędzonych w drewnie, nadal cieszy swoją lekkością i zaskakuje przy tym nieprzytłaczającą treściwością. W swojej czystej formie znajdzie uznanie w ustach każdego miłośnika delikatnych smaków.

Biała kartka

Owalna śnieżno biała tuba o dość przysadzistym kształcie, prezentuje enigmatyczne tło, które w dolnej części ujawnia dach gorzelni oraz wody rwącego potoku, ponad którymi majaczy ptasi cień. Na tym biało mglistym tle odnaleźć można mozaikę informacji rozmieszczoną w różnych płaszczyznach i kształtach. Od góry znajduje się nazwa gorzelni, niżej - informacja o wieku i położeniu w Szkocji. Centralną część wypełnia tabelka, z której dowiedzieć się można o rodzaju wykorzystanych beczek, alembików oraz niezastosowaniu filtracji na zimno czy dodatku karmelu. Całość tekstu imituje rękopis, ponad którym jakby stemplem przypieczętowany został numer serii. Dolna część etykiety to informacje o zawartości alkoholu i objętości. Po opróżnieniu tuby ukazuje się przysadzista butelka, lekko wydłużona, o krótkiej szyjce, zapieczętowana korkiem naturalnym z metką prezentującą numer butelki. Tuż pod szyjką, wytłoczony w szkle rok założenia gorzelni wraz z nazwą. Zasadniczą część butelki wypełnia etykieta identyczna jak ta z tuby, a pod nią na szkle wytłoczony napis o miejscu gorzelni przy ulicy Buckie Road.

Punkt do rozwoju

Linia rozwojowa gorzelni ewoluuje od roku 2014 - początki to przede wszystkim badanie rynku i oczekiwań konsumentów, ale i poszukiwania niszy na bardzo nasyconym terenie. Solidne podstawy, które stanowią edycje deklarowane wiekowo, to doskonałe preludium dla kolejnych ciekawych pomysłów, a może i do pracy nad utrzymaniem stałości i powtarzalności smaku. Czasami wystarczy tylko stworzyć coś dobrego i utrzymać poziom albo pracować na jego podniesieniem.