Dlaczego warto kupić whisky Cooper's Choice Inchgower 13 years old 2011/2024?

1. Inchgower to destylarnia o długiej tradycji, której whisky od lat cenione są w blendedach Bell’s i Johnnie Walker – samodzielne wydania pojawiają się rzadko.
2. To edycja single cask z 2011 roku, zabutelkowana w 2024 przez niezależnego bottlera The Cooper's Choice.
3. Złożona i owocowa – łączy zielone jabłka, karmel i przyprawy z wytrawnym, lekko pikantnym finiszem.
4. Dojrzewanie w dębie amerykańskim po bourbonie, finisz w beczkach po Calvadosie.
5. Whisky niefiltrowana na zimno, bez dodatku karmelu, butelkowana z mocą beczki 51,5%.
6. Idealna dla kolekcjonerów i koneserów szukających nietypowych finiszów.
7. Ciekawa inwestycyjnie ze względu na limitowany nakład (300 butelek). Sprawdzi się też jako nietuzinkowy prezent.
8. Do degustacji na czysto.
9. Finisz w beczkach po Calvadosie to rzadkość w świecie whisky – beczki po tym francuskim jabłkowym brandy używane są znacznie rzadziej niż np. sherry czy porto.

Unikalna, z jednej beczki i z ciekawym finiszem

13-letni Cooper’s Choice Inchgower to edycja dla tych, którzy lubią odkrywać rzeczy nieoczywiste. Finiszowana w beczce po Calvadosie, butelkowana z naturalną mocą 51,5%, bez filtracji na zimno i bez dodatków koloryzujących – to propozycja surowa, szczera, ale i zaskakująco elegancka. Powstała z jednej, starannie wybranej beczki, co nadaje jej unikalności i niepowtarzalnego charakteru.

Destylarnia z długą historią

Inchgower to destylarnia z ponad 150-letnią historią, położona nad zatoką Moray Firth, znana głównie z tego, że dostarcza solidnej jakości destylaty do blendów, takich jak Bell’s. Prawdziwym rarytasem są jednak jej single malty – szczególnie te wypuszczane przez niezależnych bottlerów. Cooper’s Choice, należący do Vintage Malt Whisky Company, od lat specjalizuje się w takich właśnie rzemieślniczych edycjach – bez marketingowej otoczki, za to z naciskiem na jakość i rzemiosło.

Beczki po francuskim brandy z jabłek

Ta konkretna partia destylowana była w 2011 roku, a zabutelkowana w 2024. Większość życia spędziła w klasycznej beczce po bourbonie, ale jej charakter został wzbogacony przez finisz w beczce po Calvadosie – francuskim brandy z jabłek. To dość rzadki wybór, ale wyjątkowo udany – delikatna słodycz i jabłkowa świeżość świetnie współgrają z lekką ostrością destylatu Inchgowera.

Zielona jabłko, pieprzne przyprawy i wanilia

To wydanie z lekko cierpkim finiszem, który poprzedza moc owocowych doznań.

• Barwa: ciepłe złoto;

• Aromat: świeże owoce – zielone jabłko, biała brzoskwinia, odrobina gruszki, pojawiają się też wanilia, miód i pieprzne przyprawy;

• Smak: whisky jest oleista, pełna;

• Finisz: średnio długi, lekko cierpki;

Do świadomego testingu

Najlepiej podejść do niej bez dodatków – kilka minut w kieliszku, kilka głębokich wdechów, łyk i pauza. Można też dodać odrobinę wody, jeśli ktoś woli mniej intensywny profil – otworzą się wtedy bardziej owocowe nuty. Nie jest to whisky do drinków, tylko do świadomego smakowania.

Etui z okienkiem

Design oszczędny, ale schludny – klasyczna butelka z prostą etykietą w stonowanych kolorach. Całość zamknięta w kartonowym etui z okienkiem, które eksponuje butelkę. Brak zbędnego przepychu, jednak tu i tam widać złote akcenty ozdobne. I oczywiście logo bottlera - czyli grafika prezentująca trzech specjalistów od beczek.

Limitowana, wyjątkowa edycja dla kolekcjonerów

To propozycja zdecydowanie dla osób, które już znają podstawy świata whisky i chcą sięgnąć po coś mniej typowego. Idealna dla kolekcjonerów, którzy polują na single caski i ciekawe finiszowania. Równie dobrze sprawdzi się jako prezent dla konesera – niebanalna, rzadka i zdecydowanie godna uwagi. Edycja limitowana, więc warto działać szybko – kto pierwszy, ten lepszy.

Informacje szczegółowe