Dlaczego warto kupić whisky Glenglassaugh 12 years old?
- Destylarnia Glenglassaugh została założona w 1875 roku na północno-wschodnim wybrzeżu Szkocji, niedaleko zatoki Sandend. Przez wiele lat pozostawała zamknięta (od 1986 do 2008).
- Glenglassaugh 12-letnia pojawiła się w 2023 roku jako część nowego portfolio marki po przejęciu przez Brown-Forman.
- Na podniebieniu dominują nuty soczystych czerwonych owoców, karmelu, wanilii i lekkiej soli morskiej. Finisz jest długi i kremowy, z subtelnym wpływem dębu.
- Whisky dojrzewała w różnych rodzajach beczek: po bourbonie, po sherry oraz po czerwonym winie.
- Whisky nie jest barwiona, nie jest filtrowana na zimno. Butelkowana z mocą 45%, co podkreśla jej naturalny charakter.
- Idealna dla początkujących entuzjastów, ale i dla doświadczonych koneserów.
- Nadaje się do degustacji solo lub z kilkoma kroplami wody.
- Dzięki eleganckiemu opakowaniu i tradycyjnej formie – idealna na prezent dla każdego miłośnika klasycznej szkockiej whisky.
- Pierwsza partia tej whisky dojrzewała w magazynach zbudowanych w XIX wieku.
12-letnia Glenglassaugh to whisky, która łączy wszystko, za co można kochać szkockie single malty – wyraźny charakter, głębię smaku i tło. Dojrzewała pełne 12 lat nad samym brzegiem Morza Północnego, w zakładzie położonym tuż obok plaży Sandend, gdzie sól, wiatr i czas robią swoje z każdym beczkowanym destylatem.
Glenglassaugh to destylarnia o wyjątkowo malowniczym położeniu – dosłownie kilka kroków od zatoki Sandend, na północno-wschodnim wybrzeżu Szkocji, pomiędzy Speyside a Highlands. Powstała w 1875 roku z inicjatywy Jamesa Moir’a, lokalnego kupca i gorzelnika, który wraz z dwoma partnerami – Williamem Morrisonem i Thomasem Wilsonem – stworzył zakład, w którym wykorzystywano krystalicznie czystą wodę z pobliskiego źródła Glassaugh Springs.
To nie jest whisky, która krzyczy – nie sili się na torf czy ekstremalne beczki. Zamiast tego Glenglassaugh postawił na klasę i równowagę. Leżakowała w trzech typach beczek: po bourbonie, po sherry Oloroso i po czerwonym winie, co daje efekt niesamowicie gładki, warstwowy i pełen ciepła. Do tego butelkowanie z mocą 45%.
Na palecie pojawiają się soczyste owoce, a finiszem rządzi orzech laskowy.
Barwa: złoto;
Aromat: suszone owoce, odrobina przypraw, może trochę miodu, przełamane słonym powiewem znad morza;
Smak: kremowa i owocowa, z nutami dojrzałej brzoskwini, fig i skórki pomarańczowej;
Finisz: z przyprawą i orzechem laskowym;
Moc 45% jest idealnie dobrana – nie czuć tu alkoholu, tylko pełnię. Nie trzeba dodawać wody, choć jeśli ktoś lubi, kilka kropel może wydobyć jeszcze więcej słodyczy. To whisky do picia powoli, bez pośpiechu, wieczorem, gdy nie trzeba się już nigdzie spieszyć.
Wizualnie butelka robi wrażenie – masywne szkło, nowoczesna forma, etykieta utrzymana w spokojnej kolorystyce. Warto zwrócić uwagę na formę szkła, którego falowania nawiazują do morskich fal. Do tego prostokątne opakowanie - wydanie doskonałe na prezent.
Dla kogo jest ta butelka? Dla tych, którzy cenią styl i wyważony smak. Na prezent – świetna. Na wieczór przy dobrej muzyce – jeszcze lepsza. To jedna z flagowych edycji szkockiej marki, a co za tym idzie - doskonała do poznania się z brandem.
Kraj | Szkocja |
---|---|
Rodzaj whisky | Single Malt |
Marka | GLENGLASSAUGH |
Wiek | 12Y |
Zawartość alkoholu | 45 |
Pojemność | 0.7L |