BALBLAIR 2005 VINTAGE 46% 0,7L

Dlaczego warto kupić whisky Balblair 2005 Vintage?

1. Od 2011 roku gorzelnia Balblair posiada swoje visitor centre, które otwarte jest dla zwiedzających przez okrągły rok
2. Edycja Vintage Collection debiutowała w 2007 roku
3. Pełna ciepła i słonecznego lata, moc soczystych owoców, od jabłek po mango, słodycz miodu, aromat wrzosowiska i lekkie przyprawy
4. Leżakowana przez 10 lat w klasycznych beczkach po Bourbonie typu second fill
5. Nie barwiona i nie filtrowana na zimno, butelkowana z podwyższoną mocą alkoholu 46% ABV
6. Limitowana, ograniczona do rocznika destylacji, świetna na inwestycję
7. Srebrny medal na International Wine & Spirits Competition w 2017 roku

Przełomowe lata 90-te XX wieku

Na początku lat 90-tych XX wieku szkocki koncern Inver House Distillers podjął decyzję o zakupie kolejnych gorzelni po Knockdhu. Jedną z nich była Balblair, której właścicielem koncern stał się w 1996 roku. Niedługo później Inver House wchłonięty został przez inny, dużo większy mega-koncern - International Beverage Holdings Limited, co dało asumpt do rozwoju gorzelni wchodzących w skład Inver House. Dzięki temu rozpoczęła się nowa era również dla zakładu Balblair, który już w 2007 roku wypuścił na rynek serię Vintage. Jednym z jej przedstawicieli jest Balblair 2005 Vintage Whisky, następca rocznika 2003.

Klasyczny powiew świeżości wprost z Highlands

Balblair 2005 Vintage Whisky jest produktem, który stanowi kwintesencję regionu Highland zamkniętą w butelce. Balblair 2005 Vintage to powiew świeżości, lekkości, przyprawiony szczyptą delikatnych ziół rosnących w umiarkowanym, spokojnym klimacie regionu. Balblair 2005 Vintage Whisky to znakomita propozycja dla każdego, kto chce zrozumieć filozofię przyświecającą wszystkim producentom słodowej whisky w największym regionie produkcji tego trunku w Szkocji.

Vintage równa się limited

Balblair 2005 Vintage Whisky to trunek pochodzący z konkretnego rocznika. W ten szczególny sposób destylarnia Balblair zaznaczyła swą ponowną obecność na rynku whisky. Każdy z roczników powstawał w określonej ilości, tak więc był ograniczony do ilości butelek we wszystkich wypuszczonych partiach. Dodatkowo leżakowana w beczkach po Bourbonie, nie filtrowana i nie barwiona, Balblair 2005 Vintage Whisky, choć stosunkowo młoda, stanowiła świetny przykład doskonałej jakości w stosunku do ceny. A na tym przecież wszystkim mniej lub bardziej wytrawnym konsumentom przecież zależy, nieprawdaż?

Słoneczne lato w pełni

Balblair 2005 Vintage to nic innego jak pełne ciepła, słońca i uśmiechu lato w kieliszku. Moc owoców, od owoców sadu po tropikalne, pełne słodyczy banany, czy ananasy, podkreślająca słodycz nuta miodu i toffi, równoważąca lekką kwaskowość świeżych i soczystych cytrusów, a także mniej i bardziej pikantne przyprawy korzenne – to wszystko i wiele innych znajdziemy właśnie w Balblair 2005 Vintage. Whisky, która latem stoi i która lato przypomni o każdej innej porze roku!

Kolor: Bladozłoty, połyskujący

Nos: Lekki, wyraźnie owocowy, słoneczny, świeże, soczyste zielone jabłka, gruszki, pomarańcze, mandarynki, słodki banan, morela, kokos, ananas, limonka, owocowe landryny, mus cytrynowy, miód, płatki zbożowe polane miodem, guma balonowa, cięte kwiaty, mielone przyprawy, wanilia, skóra, marcepan, cynamon

Smak: Mocno owocowy, rześki, lekki, kremowy, cytrusy (kwaskowe, ze skórkami), jabłko z cynamonem, lemoniada, ciasto bananowe, brzoskwinie, toffi, karmel, miód, biszkopt, herbatniki, syrop klonowy, wanilia, czarny pieprz, chili, gałka muszkatołowa, kardamon, dąb, przyprawa do pieczenia, sól morska

Finisz: Długi, krągły, ożywczy, słoneczny, moc cytrusów (lekko kwaśnych), miodu, nugatu, mlecznych cukierków, odrobina chili i innych pikantnych i nie pikantnych przypraw 9biały i czarny pieprz, chili), masło waniliowe, suchy dąb

Na upał, z kosteczką zimniutkiego lodu…

Balblair 2005 Vintage Whisky to znakomita propozycja na orzeźwienie w upalny dzień. Wystarczy proste szkło, np. Tubler Rocks, kostka lodu i…już! Chociaż trochę szkoda, Balblair 2005 Vintage Whisky świetnie sprawdzi się także w drinkach, szczególnie w Whisky Sour. No ale przede wszystkim Balblair 2005 Vintage Whisky najlepiej smakował będzie sam, z lekko schładzającą go, wspomnianą już zresztą, kostką lodu.

Błękit, błękit, widzę błękit…

Na pudełku Balblair 2005 Vintage Whisky znajdziemy piękne zdjęcie wzgórz w regionie Highland, gdzie dominującym kolorem jest błękit. Zdjęcie to zajmuje, patrząc od przodu, przód pudełka oraz jego lewy i prawy bok (na obydwu bokach nie znajdziemy już nic innego). Wzgórza są czarne, niebo oczywiście błękitne, z delikatnie wkomponowanymi białymi pasmami chmur. Ów błękit nieba odbija się także, wraz ze wzgórzami, w wodzie, oczywiście w różnych odcieniach błękitu, niebieskiego, czy turkusowego.

Przód pudełka to, oprócz wspomnianego wyżej zdjęcia krajobrazu, ramka usytuowana w górnej części pudełka, z orientacją ku prawej. Tło tej ramki jest czarne, a wewnątrz znajdziemy (od góry): napis „BALBLAIR” (kolor jasnożółty), pod nim, z orientacją ku prawej, również jasnożółty napis „Established in 1790”, dalej pomarańczowy napis „Highland Single Malt Scotch Whisky”, pod spodem zaś, znów w kolorze jasnożółtym, cztery informacje (w dwóch rzędach po dwie w jednym rzędzie, przedzielone pionową kreską) mówiące o dacie destylacji, dacie butelkowania, naturalnym kolorze i braku filtracji na zimno. Z orientacją ku lewej, na poziomie napisu „Highland Single Malt Scotch Whisky” znajdziemy rocznik whisky 2005 (kolor pomarańczowy, pierwsze dwie cyfry 20 małe, leżące w dolnym lewym rogu, następne dwie duże, mniej więcej 3-4-krotnie większe od dwóch pierwszych), a nad pierwszymi dwiema cyframi jasnożółty napis „Vintage” podany w poprzek, tj. z orientacją pionową, z przechyłem ku lewej.

Tył pudełka ma czarne tło, a wszelkie napisy są nań jasnożółte. U góry naniesiono: napis „BALBLAIR”, pod nim, w orientacji ku prawej, „Established in 1790”, dalej, z delikatną przerwą, cytat z managera gorzelni Balblbair, Johna MacDonalda, dedykowany edycji Vintage. Na dole mienią się, a zarazem zachowują kolorystykę tła, cztery różnej wielkości i proweniencji koła zębate. Pod nimi znajdziemy jeszcze mały prostokąt w formie ramki wpisanej w tło, bez zaznaczenia boków. W ramce tej wszelkie informacje techniczne, pojemność butelki, procentowa zawartość alkoholu 46% ABV, adresy stron internetowych dedykowanych a to whisky Balblair, a to odpowiedzialnego spożywania alkoholu, etc. Wszystkie te napisy oczywiście w kolorze jasnożółtym. Po lewej stronie „ramki” widnieje jeszcze kod kreskowy (czarne znaki na białym tle) z orientacją pionową ku lewej.

Górna część pudełka to czarne tło i wpisana weń, mieniąca się, ozdobna litera B.

Patrząc jeszcze na przód pudełka – u dołu po prawej znajdziemy tam czarną wstążkę, za którą należy pociągnąć w lewo, aby pudełko się otworzyło. Tak samo otwiera się też prawy bok pudełka (ale już bez wstążki). Wewnątrz w centralnym miejscu znajdziemy oczywiście butelkę Balblair 2005 Vintage Whisky, zaś na lewych i prawych „drzwiczkach” kilka ciekawostek. Otóż po lewej, na czarnym tle, znajdziemy (od góry) dwa akapity (tytuły w kolorze pomarańczowym, rozwinięcie – jasnożółtym), z których pierwszy mówi o samej edycji Vintage, natomiast drugi zawiera opis not degustacyjnych samej Balblair 2005 Vintage Whisky. Poniżej umieszczono jeszcze czarno-białe zdjęcie mężczyzny degustującego Balblair 2005 Vintage Whisky (najprawdopodobniej samego Johna MacDonalda). Prawe „drzwiczki” to znów czarne tło, jedne akapit (tytuł – kolor pomarańczowy, treść – jasnożółty) mówiący o historii edycji Vintage ściśle związanej z umiejscowieniem i bogactwem wokół gorzelni Balblair. Pod spodem dwa czarno-białe zdjęcia – pierwsze z kilkoma rzędami beczek z whisky Balblair (na pierwszym planie beczka o nr 1373 z roku 2006), drugie z krajobrazem wokół gorzelni Balblair z samą gorzelnią na drugim planie, w tle.

Butelka Balblair 2005 Vintage Whisky zachowuje design specjalnie wymyślony dla wszystkich butelek Balblair Whiskies. Jest masywna, ciężka, z charakterystycznym spłaszczeniem, przez co nie jest okrągła, zaś bardzo szeroka. Znajdziemy na niej tylko jedną „etykietkę” niemalże wpisaną w szkło butelki. Owa „etykietka”, usytuowana w górnej części, zaczyna się z przodu, tuż przed umowną (wirtualną) linią wyznaczającą środek butelki, a kończy przed taką samą linią z tyłu butelki. „Etykietka” ta ma czarne tło. Na przedzie butelki na „etykietce” znajdziemy powtórzenie informacji z przedniej części pudełka (kolorystyka napisów identyczna z tym, że kolor jasnożółty z pudełka zastąpiony jest bledszym, beżowo-szarym), jedyna różnica jest na samym dole „etykietki”, z jej prawej strony – umieszczono tam informacje o pojemności butelki i procentowej zawartości alkoholu, a pod nimi o dacie destylacji i butelkowania (nie ma więc wzmianki o braku filtracji i dodatkowego barwienia – te informacje, a także adres gorzelni Balblair i wzmianka, że Balblair 2005 Vintage Whisky destylowano, leżakowano i butelkowano w Szkocji, znajdują się pomiędzy przednią a tylną częścią butelki, na jej „zgięciu”. Tylna część „etykiety” to, po prawej, informacje techniczne, po lewej – kod kreskowy (czarne litery na beżowo-szarym tle, orientacja pionowa, z przechyłem na lewo).

Warto dodać, że na przedzie butelki Balblair 2005 Vintage Whisky, u dołu po lewej stronie, znajdziemy grawer na szkle, przypominający kwiat, zaś na dnie, na zewnątrz żłobione są dookoła proste pionowe kreski, a wewnątrz napisy „Balblair Distillery”, „Est. 1790” oraz pojemność butelki i jej obwód. Co do korka – jest drewniany, w kolorze matowej czerni, z wytłoczoną nań ozdobną literą B. Samo „sreberko” chroniące szyjkę i część korka, jest w kolorze czarnym, bez żadnych dodatków.

Na dobry początek wytrawnej kolekcji

Balblair 2005 Vintage Whisky jest produktem, który doskonale pasował będzie do każdej solidnej kolekcji. Już nie produkowana, limitowana w obrębie swojego rocznika, Balblair 2005 Vintage Whisky stanowić będzie podwalinę pod budowę naprawdę udanego, a latami przecież gromadzonego zbioru unikatów ze świata whisky słodowej. Tym bardziej, że Balblair 2005 Vintage Whisky oraz inne whisky Balblair z serii Vintage są coraz bardziej poszukiwane przez znawców, a ostatnie butelki znikają ze sklepowych półek dosłownie w mgnieniu oka…