Finisz w beczkach po żytniej whiskey

Złocisty Glen Moray Curiosity to whisky destylowana 2 sierpnia 2016 roku, dojrzewający w dębowych beczkach, a następnie finiszująca w beczkach po żytniej whiskey. Trunek pełen fal słonego karmelu i kremowego dębu, zabutelkowano z mocą 46,3% alkoholu w 1637 butelkach – stąd dopisek „small batch” na etykiecie.

Glen Moray produkuje whisky od 1897 roku

Słodko-owocowy single malt Glen Moray znany jest od 1897 roku – wcześniej lokalnie produkowano wyłącznie piwo w budynkach obecnej destylarni. W ciągu ostatnich 120 lat tylko pięciu mężczyzn pracowało jako mistrzowie gorzelni w Glen Moray – średnio 24 lata przypadały na głównego gorzelnika. Od 2005 roku funkcję tę sprawuje Graham Coull. Podobnie jak wiele marek whisky, Glen Moray przeszła niedawno metamorfozę, aby stworzyć nowoczesny wizerunek i sprostać rosnącej konkurencji. W 2008 roku Glen Moray został sprzedany francuskiej firmie La Martiniquaise, która dostarcza również beczki do innych marek whisky.

Whisky znad rzeki

Destylarnia Glen Moray położona jest na obrzeżach miejscowości Elgin w regionie Speyside, niebezpiecznie blisko rzeki Lossie. „Niebezpiecznie”, bo gorzelni regularnie grożą powodzie – w końcu rzeka praktycznie zakręca wokół posiadłości. Położenie Glen Moray w pobliżu rzeki również działa na jej korzyść: rzeka jest w rzeczywistości źródłem wody i tworzy łagodny i wilgotny mikroklimat, który ma pozytywny wpływ na dojrzewanie w beczkach z amerykańskiego białego dębu. Glen Moray Curiosity, po pierwszym etapie dojrzewania, trafia do specjalnie dobranej beczki po żytniej whiskey z USA z dębu amerykańskiego.

Dębowy single malt o nutach słodkiego biszkopta

Glen Moray Curiosity, dzięki dojrzewaniu w dwóch rodzajach beczek: w beczkach z dębu amerykańskiego i w beczkach po żytniej whiskey, nabrał wzmocnionych akcentów dębu i słodkich przypraw.

Barwa: jasno-złota;

Aromat: słodkie przyprawy, zielone jabłko w karmelu, popcorn i kremowy dąb;

Smak: ciasto drożdżowe z owocami, maślane ciastka z cynamonem i nuty ziół;

Finisz: fale cytrusów, biszkopt i prażony dąb;

Kilka kropli na dłoni

Nie ma nic bardziej subiektywnego niż degustacja. Dzięki szerokiemu spektrum aromatów i różnym stylom whisky nigdy nie przestaje zaskakiwać. Zacznijmy od barwy whisky. Jasny single malt mówi nam, że leżakował w beczce drugiego napełnienia, ale jego bladość nie przesądza o jego wieku, intensywności aromatów czy teksturze. Przejdź do aromatu: zmysł ten otwiera bukiet whisky. Przyłóż szklankę do nosa, ale nie za blisko i delektuj się. Nałóż kilka kropli whisky na wierzch dłoni, potrzyj i powąchaj. Odkryjesz słodowy charakter swojej dramu. Ten gest mistrzowie blenderów ćwiczą codziennie, oceniając swoje próbki. Wypij mały łyk whisky i zamknij usta, rozprowadzając whisky po języku. Doceń konsystencję i napływające falami konkretne nuty smakowe. To, co pozostaje najdłużej to finisz.

Charakterystyczna butla i rycina destylarni

I znowu ona – butelka o klasycznym dla marki Glen Moray kształcie. Lekko obła, pękata i z długą, profilowaną szyjką, zwieńczoną granatową zakrętką. Na froncie jedna mniejsza, biała etykieta, druga większa, ze wszystkimi niezbędnymi informacjami na temat single malta. Tuż obok niewielka rycina, prezentująca budynki szkockiej gorzelni. Trunek cierpliwie czeka w prostokątnym opakowaniu w biało-zielonych kolorach.

Delikatny dram ze Speyside

Glen Moray z finiszem w beczkach po whiskey żytniej, a wcześniej dojrzewający w beczkach z białego dębu amerykańskiego, daje nam namiastkę stylu prosto z USA. To jednak oczywiście w pełni szkocka whisky – reprezentant regionu Speyside, znanego z różnorodności i delikatności. Propozycja dla początkujących smakoszy, która jednak spełni wysokie wymagania również bardziej doświadczonych degustatorów whisky słodowej.