Balvenie Tun 1509 Batch No. 6 swój debiut miał jesienią 2019 roku, chociaż ta wyjątkowa edycja powstała pięć lat wcześniej. Mistrz destylacji Balvenie – Dawid Steward – zestawił ze sobą wiele różnych beczek z whisky, takich jak beczki po bourbonie z kolejnego napełniania, czy beczki po sherry i połączył je w kadzi zwanej „Tun”. Słody z 21 beczek spędziły w ogromnej kadzi, potrafiącej pomieścić nawet 8 litrów whisky, trzy miesiące. Nowa wersja, butelkowana z mocą 50,4% alkoholu, zachwyca głębią akcentów kandyzowanej pomarańczy, kremowego miodu i pikantnego imbiru.
Speyside od dawna jest domem whisky single malt i mieści się tam ponad 50 gorzelni. Otoczone surowymi wyżynami na zachodzie i idyllicznymi polami upraw jęczmienia na wschodzie, Speyside zapewnia warunki, dzięki któremu whisky często mają smak owocowy i waniliowy oraz aksamitną, miodową słodycz. W samym sercu regionu, w pobliżu rzeki Fiddich (dopływu słynnej rzeki Spey o tej samej nazwie), znajduje się Dufftown, mała społeczność producentów whisky, znana z dwóch gorzelni wywodzących się z tego samego drzewa genealogicznego: Glenfiddich i The Balvenie. Historia zaczyna się od Williama Granta i jego siedmiu synów i dwóch córek. Po zbudowaniu Glenfiddich mieli oni okazję kupić sąsiednią rezydencję o nazwie New Balvenie Castle, która okazała się idealna pod budowę kolejnej gorzelni. Zaczęli nad tym pracować w 1892 roku, a na wiosnę 1893 roku pojawiły się pierwsze efekty.
Jak w przypadku wszystkich whisky, produkcja Balvenie Tun 1509 zaczyna się od jęczmienia, którego część jest uprawiana na Balvenie Mains, ogromnej farmie przylegającej do gorzelni. Ziarna są moczone w źródlanej wodzie przez 48 godzin, a następnie rozkładane na podłodze, aby wykiełkować. Tylko kilka gorzelni ma w Szkocji własną słodownię. Ta Balvenie ma rozmiar podobny do kortu tenisowego. Następnie whisky jest dwukrotnie destylowana, aby w końcu trafić do beczek. Nasz bohater łączy w sobie beczki rożnego rodzaju, z których każda daje coś wyjątkowego od siebie. Destylaty z tych beczek dojrzewają różną ilość czasu. Whisky z 21 przeróżnych beczek trafia w końcu do kadzi, w której wszystkie alkohole mieszają się ze sobą. Niezwykły i rzadki proces w szkockiej produkcji musiał być pomysłem kogoś z ogromną wyobraźnią, czyli Dawida Stewarta.
Balvenie Tun 1509 Batch No. 6 pod złocistą barwą kryje pełen wachlarz smaków i aromatów, wśród których dominują fale wanilii, pomarańczy i miodu.
Barwa: słodki bursztyn;
Aromat: kandyzowane pomarańcze, wanilia i grzanki z miodem;
Smak: kremowy dąb, cukier, słodki syrop klonowy i miód;
Finisz: słodki, pełen cytrusów i miodu;
Single malt z tak wysokiej półki zasłużył na przemyślaną degustację. Dobrze przygotować się pod względem szkła: w przypadku Balvenie sprawdzi się specjalistyczny kieliszek do degustacji, a jeżeli nie jesteście w posiadaniu takiego – wystarczy klasyczny kieliszek do białego wina. Najlepiej połączyć single malta z wodą, ale niech będą o tylko dwie lub trzy krople, nie chcecie przecież zbytnio rozcieńczyć dramu.
Na białej etykiecie pękatej butelki z lekko profilowaną i obłą szyjką znajdziecie dokładny opis Balvenie Tun 1509 Batch No. 6. Wykorzystano lekko finezyjną czcionkę w czarnym kolorze. Nie ma tutaj miejsca na zbędne ozdobniki – szkocka marca wie, jak dobrze sprzedaje się prosta elegancja. Na etykiecie znajdziecie również podpis specjalisty, który stoi za stworzeniem formuły tego wyjątkowego dramu. Trunek dostaniecie w białej tubie, na której wymieniono każdą z 21 beczek, wykorzystanych do procesu maturacji.
Nietypowy single malt, oryginalna kreacja doświadczonego specjalisty Dawida Stewarta, to wyjątkowa pozycje w świecie whisky. Nie ma takich wiele i z tego właśnie powodu z pewnością ten dram zainteresuje doświadczonych smakoszy whisky słodowej. Stanie w centrum barowej półki i zaciekawi każdego gościa. Opcja idealna na prezent.
Kraj | Szkocja |
---|---|
Rodzaj whisky | Single Malt |
Marka | BALVENIE |
Wiek | No age statement |
Zawartość alkoholu | 50.4 |
Pojemność | 0.7L |
Jim Murray | 94 |