Mimo iż destylarnia Glenfarclas od 155 lat pozostaje własnością szanowanej gorzelniczej rodziny Grant, jej historia rozpoczęła się wcześniej i to za sprawą kogoś zupełnie niezwiązanego z rodziną właścicieli. Sama gorzelnia powstała w roku 1836, a wybudował ją rolnik Robert Hay, który postanowił w ten sposób wykorzystać swoją farmę Rechlerich w centrum regionu Speyside. W ręce rodziny Grant destylarnia wraz z całą farmą weszła w roku 1865, gdy ówcześnie 60-cio letni John Grant postanowił rozpocząć zupełnie inny niż dotychczas biznes. John był majętnym farmerem, który wzbogacił się na hodowli bydła, a w momencie zakupu gorzelni miał już kilka innych farm i ustatkowane życie z żoną i szóstką dzieci. Wymagający biznes, którym była hodowla zwierząt wymagał, by Grant często wyjeżdżał i doglądał pozostałych farm. Kiedy więc opuszczał Rechlerich, opiekę nad destylarnią sprawował jego kuzyn John Smith oraz najstarszy syn George. Smith kilka lat później opuścił kuzyna, by założyć własną gorzelnię, a wtedy pełnię zarządzania przejął George. Po śmierci ojca w 1889 roku George stał się nie tylko zarządzą lecz także właścicielem. Niestety rok później zmarł także George, a gorzelnia została zapisana w spadku wdowie Elsie i ich synom, Johnowi i Georgowi. Bracia bardzo zaangażowali się w prowadzenie swojego nowego biznesu. Chcąc rozwinąć skrzydła i możliwości firmy postanowili wejść w spółkę z firmą Pattison, Elder & Co., co okazało się niezwykle nieudanym pomysłem. Niedługo firmę doprowadzono do upadku i bankructwa, a bracia musieli ciężko pracować przez kolejne 15 lat, by gorzelnia znów mogła normalnie działać. Gdy im się to udało założyli własną spółkę J&G Grant, a John wkrótce po tym przeszedł na wcześniejszą emeryturę pozostawiając bratu całą firmę. Czwartym pokoleniem rodziny, które weszło do przedsiębiorstwa był George Scott Grant – prezes marki Glenfarclas przez 52 lata. Zarządzał destylarnią aż do swojej śmierci w roku 2002. Po jego odejściu do zarządu kroczyła piąta generacja rodziny w osobie Johna L.S. Granta, który w zasadzie jedynie zmienił stanowisko, gdyż pracował w firmie już prawie od 30 lat. Dwa lata przed odejściem Georga Scotta dołączyło również szóste pokolenie – George S. Grant, obejmujący stanowisko ambasadora marki.
Dziś Glenfarclas jest jedną z nielicznych gorzelni w Szkocji, którym udało się przez tyle lat działalności pozostać prywatnym producentem. Dzięki temu udało im się również zachować autentyczność charakteru i unikalność, co dumnie pokazują swoim mottem: „The Spirit of Independence”. Krytycy zgodnie uznają, że magazyny marki są wypełnione jednymi z najstarszych i najdoskonalszych szkockich whisky, dzięki czemu firma wyróżnia się na rynku nie tylko rodzinną historią lecz także wyjątkowością trunków.
„Family Cask” to unikalna kolekcja 43 butelek – każda zawierająca whisky z innego rocznika, pochodzącą z wyłącznie jednej beczki i wydestylowaną między rokiem 1952, a 1994. Obecnie kolekcja została rozszerzona do roku 2001, jako iż zapasy whisky z 1952 i 1953 roku już się skończyły. Jest to zupełnie wyjątkowa seria, która jak żadna inna, reprezentuje ponad 40-letnią pracę destylarni. Kolekcja zadebiutowała na rynku w roku 2007.
Family 2000 starzona była w beczce po Sherry typu butt ponownego napełnienia nr 396. Beczkę rozlano do 615 butelek dokładnie 25 stycznia 2017 roku. Whisky zawiera imponujące 60,1 % alkoholu!
Nos: sherry, krem waniliowy, miód, karmel, dżem pomarańczowy, jabłka, rodzynki, migdały;
Smak: sherry, miód, wanilia, syrop klonowy, mleczna czekolada, suszone śliwki,
Finisz: suszone owoce, skórka pomarańcza, miód, mleczna czekolada;
O ile nie powinno się łączyć whisky Glenfarclas Family 2000 w kieliszku z żadnymi dodatkami – najlepiej posmakuje saute w temperaturze pokojowej, o tyle można wykazać się kreatywnością w skomponowaniu jej z deserem lub przekąską. Doskonale sprawdzi się do tego talerz dobrej czekolady i suszonych owoców lub deska serów z marmoladą z gorzkich pomarańczy.
Whisky zamknięto w typowej dla marki butelce o zaokrąglonym kształcie i pękatej szyjce, wykonanej w całości z jasnego szkła. Butelkę ozdobiono na szyjce połyskująco-miedzianym kapturem w prostym stylu, a dolną część szeroką etykietą w kolorze kremowym. Na etykiecie umieszczono czerwone napisy oraz złote zdobienia – od góry nazwę producenta oraz kolekcji, rysunek przedstawiający destylarnię, informacje dotyczące trunku oraz datę 2000, czyli rok, w którym destylat został zamknięty w beczce.
Butelka posiada dodatkowe opakowanie, którym jest unikalna i niespotykana na rynku drewniana skrzynka wykonana z nieco przyciemnionego dębu, składająca się z dwóch części. Górną część zajmuje duża nazwa gorzelni w kolorze czerwonym. W dolnej części pozostawiono wycięte prostokątne okienko, przez które widać butelkę i etykietę. Niezwykle unikalne, eleganckie i ponadczasowe.
Whisky tego typu są prawdziwą rzadkością i gratką dla kolekcjonerów, a także doświadczonych smakoszy i koneserów, którzy poszukują trunków jedynych w swoim rodzaju. Cóż, whisky starzona przez 17 lat, pochodząca z jednej beczki od cenionego producenta z pewnością wpisuje się w definicję „jedynej w swoim rodzaju”!
Kraj | Szkocja |
---|---|
Rodzaj whisky | Single Malt |
Region | Speyside |
Producent | Glenfarclas Distillery |
Marka | GLENFARCLAS |
Właściciel | J & G Grant International |
Bottler | oficjalny |
Wiek | 16Y |
Zawartość alkoholu | 60.1 |
Pojemność | 0.7L |
Dojrzewanie - beczka | sherry Oloroso |
Filtrowanie | niefiltrowana na zimno |
Barwienie | niebarwiona |
Opakowanie | Eleganckie pudełko |
Nakład | 596 |