GLENMORANGIE LASANTA 12Y 43% 0,7L

Dlaczego warto kupić whisky Glenmorangie Lasanta 12 years old - nowa wersja?

1. Gorzelnia Glenmorangie zaistniała za sprawą niejakiego Williama Mathesona, który przekształcił w gorzelnię ówczesny browar
2. Debiutowała w 2007 roku
3. Dużo słodyczy i delikatnej pikantności (cynamon), poza tym słodki miód, rodzynki, orzechy i czekolada, a także pomarańcze i czerwone, mocno dojrzałe owoce
4. Stworzona z destylatów leżakowanych przez 12 lat – najpierw w beczkach po Bourbonie, następnie finiszowanych w beczkach po sherry Oloroso i Pedro Ximenez
5. Butelkowana z mocą alkoholu 43% ABV
6. Pełna słońca, bogata, jedwabista whisky na każdą okazję
7. Nazwa Lasanta z gaelickiego oznacza „Serdeczność i pasja”
8. Złoty medal na International Spirits Challenge w 2020 roku
9. Jim Murray w swojej bibli whisky ocenił Glenmorangie Lasanta na 93.

Zabutelkowany zachód słońca

Glenmorangie Lasata to leżakujący w beczkach po bourbonie i po sherry przez okres 12 lat destylat prosto z popularnej na całym świecie szkockiej destylarni. Producent informuje, że pozycja ta to próba uchwycenia przez specjalistów marki zachodu słońca, zabutelkowania jego piękna i magii. Raczyć się Lasanta, to jak oglądać zachód słońca, który za każdym razem funduje inne wrażenia, barwy i emocje. Od trunku biją mocno nuty rodzynek, plastra miodu, orzechów laskowych i czekolady oraz cynamonowa bryza. Moc alkoholu to 43%. Słowo „Lasanta” oznacza namiętność, ciepło i miłość. Taka też jest ta whisky – pełna wrażeń i ognia. 12-letni trunek zdobył wiele nagród. Między innymi złoty medal podczas International Whisky Competition w 2020 roku, złoty medal International Spirtits Challenge w 2020 roku i srebrny medal w World Whisky Awards w 2020 roku.

Destylarnia Glenmorangie położona jest w rejonie Highlands w mieście Tain w zielonej i wietrznej Szkocji. Jej początki datuje się na 1843 rok, kiedy William Matheson przekształcił tamtejszy browar w gorzelnię, chociaż według marki już wcześniej na farmie mieszczącej się na tamtych terenach wytwarzano alkohol. Gorzelnik nazwał zakład Glenmorangie, co z języka gaelickiego oznacza „dolinę spokoju”. Przez 90 lat za rozwój marki odpowiadała rodzina Macdonald. W tym czasie gorzelnie została ponownie zamknięta w wyniku załamania rynku w czasie prohibicji w USA i po wojnie. Obecnie destylarnia należy do francuskiego producenta alkoholi – firmy Louis Vuitton Moët Hennessy. Przedsiębiorstwo zakupiło zakład w 2004 i wraz z nową polityką wpłynęło na rozwój destylarni. Gorzelnia, zaczynająca od dwóch destylatorów, dzisiaj ma ich aż 12! Marka szczyci się tym, że to najwyższe destylatory w branży, o „wysokości żyrafy”.

Ziarno wysokiej jakości i woda ze źródeł Tarlogie

Woda jest obecna we wszystkim, nawet w produkcji whisky. Destylarnia Glenmorangie korzysta ze źródeł Tarlogie, mieszczących się na wzgórzach w pobliżu gorzelni. Zakład wszedł w posiadanie tych terenów 1977 roku, kiedy zaczęto wytwarzać whisky na większą skalę. Nieskazitelnie czysta, zdatna do picia woda, wykorzystywana jest początkowo do zalewania ziarna jęczmienia, z którego powstaje zacier. Pod wpływem wody jęczmień zaczyna kiełkować, a następnie jest on suszony. Wytwór podlega mieleniu i zacieraniu wraz z gorącą wodą w kadziach zaciernych, gdzie zmienia swoją konsystencję w podobną do gęstej owsianki. Highland Grain Ltd, spółdzielnia rolnicza w Highland, zaopatruje Glenmorangie w jęczmień najlepszej jakości.

The Sixteen Man Off Tain

Gorzelnia Glenmorangie znana jest z najwyższych destylatorów w Szkocji. Mają one aż 8 metrów wysokości i są niezwykle lekkie jak na swoje gabaryty. U podstaw produkcji leży grupa mężczyzn, znanych jako The Sixteen Man Of Tain. Rzemieślnicy z Glenmorangie, cierpliwi patroni jakości i doskonałości, są kręgosłupem destylarni. Dzisiaj w legendarnej grupie jest już 24 pracowników, którzy wolne biorą tylko podczas świąt i konserwacji maszyn. Ich ciężka praca mężczyzn jest żywym ucieleśnieniem wizji założyciela marki, odbiciem tradycyjnych umiejętności przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Gwarantuje, że whisky Glenmorangie jest wytwarzana w ten sam, niespieszny i bezkompromisowy sposób od 1843 roku.

Przed destylacją ma miejsce fermentacja, podczas której drożdże produkują alkohol z cukrów. Sama destylacja wydziela od całego płynu właściwą warstwę i to ona ląduje w wyselekcjonowanych beczkach. Glenmorangie Lasata pierwszą dekadę spędza w klasycznych, dębowych beczkach po bourbonie, a dwa ostatnie lata finiszuje w beczkach po sherry. Sprawdzony i przetestowany destylat podlega w odpowiednim czasie butelkowaniu, które odbywa się w rozlewni marki na obrzeżach Edynburga.

Owocowy smak prosto z beczek po sherry

Walory smakowe i aromatyczne perfekcyjnie współgrają z nazwą trunku – Lasanta. Z tej whisky bije ognień i emocje, zaklęte w smaku czerwonych owoców i przypraw.

Barwa: głęboki, ciemny, rdzawy złoty kolor;

Aromat: dość owocowy, czekoladowy, elementy rodzynek, miód, mięta i śliwki;

Smak: orzechowy, śliwki suszone, miód, karmel i daktyle;

Finisz: dość długi, nuty pomarańczy, miód, owoce;

Koktajle na bazie Glenmorangie Lasanta

Producent poleca wykorzystywanie trunków destylarni Glenmorangie jako bazę pod koktajle. 12-letnia wersja Lasanta świetnie sprawdzi się w drinku Ginger Lemon Old-Fashioned, który stanowi wariację na temat klasycznego koktajlu. Łączy w sobie delikatne nuty słodkiego syropu imbirowego, jedwabistego wermutu, kwaśnego bittersa, kawałków cytryny i rozpływającej się w ustach Lasanty, tworząc wyjątkowy koktajl z nutką akcentu. Inna propozycja to Gleaming Reno – połączenie single malta z syropem imbirowym i z marakui, sokiem ananasowym, waniliowym bittersem, białkiem jajka oraz sokiem z cytryny. Glenmorangie Lasanta, jako whisky typu single malt może z powodzeniem być pita również bez żadnych dodatków.

Bordowa etykieta i szkocki kamień piktyjski

Od roku 2004, czyli kiedy marka trafiła w ręce francuskiej firmy, nowy dyrektor kreatywny zdecydował się na zmiany w obrębie prezentacji butelek. Trunki z określeniem wieku ujednolicono pod względem designu i dobrano do nich szeroką u góry butelkę z długą szyjką. Na każdej etykiecie widnieje również symbol marki, czyli fragment kamienia piktyjskiego - Hilton of Cadboll Stone. Finezyjne, złote wzory rodzą skojarzenia z tajemniczymi czasami w historii Szkocji i bogatą, celtycką kulturą. Glenmorangie Lasanta został przybrany w bordową etykietę, nawiązującą barwą do sherry. Trunek sprzedawany jest w ozdobnym pudełku o podobnej szacie graficznej. Zarówno na etykiecie, jak i na pudełku umieszczono grafiki przedstawiające drewniane beczki, w których leżakuje miedziany płyn.

Przystępny w smaku, 12-letni trunek na wiele okazji

Glenmorangie Lasanta zachwyci zarówno znawców marki, jak i tych, którzy nie mieli jeszcze do czynienia z produktami ze szkockiej destylarni z miasta Tain. Luksusowy single malt, leżakujący w dwóch rodzajach beczek, miał dużo czasu, żeby zaczerpnąć z drewna wszystko, co najlepsze. Teraz zachęca owocowym aromatem i smakiem, bogatym w nuty karmelowe, dębu i przypraw. Pozycja stanowi świetną opcję na wiele okazji: od imprezy, poprzez kolację, aż po spokojny wieczór z książką. Z powodzeniem umili każdą chwilę i uczyni wybrany moment wyjątkowym.

Informacje szczegółowe