GLENMORANGIE TUSAIL PRIVATE EDITION 46% 0.7L

Dlaczego warto kupić whisky Glenmorangie Tusail Private Edition No.6?

1. Torfowość słodu używanego w gorzelni Glenmorangie określa się na maksymalnym poziomie 2 p.p.m.
2. Debiutowała w 2015 roku jako szósty bottling z serii Private Edition
3. Bogata, rustykalna, z akcentami perfumowanymi, sorbet cytrynowy, ciasteczka zbożowe, kandyzowana skórka pomarańczy, toffi, krówki, wiśnie, cierpkie śliwki, a do tego cukier trzcinowy, słodki tytoń, imbir, arcydzięgiel, pieprz i chili
4. Stworzona z destylatów leżakowanych w niewielkiej ilości beczek po Bourbonie; słód wytworzono z ręcznie słodowanego jęczmienia odmiany Maris Otter, wyhodowanego po raz pierwszy w 1965 roku i używanego przez krótki czas w piwowarstwie, z czego zrezygnowano przez wzgląd na jego niską wydajność (kosztem jakości)
5. Nie filtrowana na zimno, butelkowana z mocą alkoholu 46% ABV
6. Nazwa Tusail z gaelickiego oznacza „wyjściowy”, „inicjalny”, „początkowy”
7. Edycja specjalna, świetna dla kolekcjonerów
8. Złoty medal i tytuł „Najlepszej nowej whisky” na International Whisky Competition w 2015 roku
9. Jim Murray w swojej bibli whisky ocenił Glenmorangie Lasanta na 93.

Prywatna edycja dr Bill Lumsden

Koncepcja na trunki z Glenmorangie ukształtowała się podczas ponad 170-letniej historii istnienia gorzelni. Obecne podejście do produkcji whisky skupia się na dogmacie wysokich alembików, tworzących lekki i gładki destylat, który idealnie wpisuje się w idee finiszowego leżakowania. Jednak whisky to trunek bardziej złożony, a na jego profil sensoryczny wpływa mnoga ilość czynników. W serii Private Edition dr Bill Lumsden, przygląda się i analizuje, jaki wpływ i konsekwencje, wniosą zmiany w recepturze trunku i wprowadzenie lub podmienienie, któregoś ze składników na inny.

Jęczmień

Dla każdej whisky istnieje wiele czynników profilujących smak i aromat, pośród których są beczki, czas destylacji czy jej wielokrotność. Jednak podstawą do rozpoczęcia produkcji jest jęczmień, a właściwie jego słód, czysta woda w dużej ilości oraz drożdże, bez których żaden z dalszych etapów nie mógłby zostać zainicjowany. To z połączenia tych składników powstaje alkohol i rozpoczyna się tworzenie smaku. Rodzaj użytego ziarna i rozkład jego makro i mikro składników jest różny w zależności od odmiany i sposobu obróbki, a te z kolei determinują powstający profil smakowy.

Tusail, czyli dający początek

Wszystko ma swój początek i koniec - w przypadku whisky jest on cyklem od ziarna do butelki. Edycja Tusail jest szóstym trunkiem z kolekcji Private Edition, poświęconym pierwszemu składnikowi, od którego zaczyna się whisky - jęczmieniowi. Do jej produkcji wykorzystano dawną odmianę jęczmienia Marris Otter, która została wyhodowana około 1965 roku. Dawniej wykorzystywano ją w browarnictwie, jednak obecnie została wyparta przez bardziej wydajne odmiany. Marris Otter odróżnia się od obecnie stosowanych odmian, większą zawartością białka, a tym samym mniejszą zawartością skrobi, czego konsekwencją jest mniejsza wydajność, ale za to bogatszy smak. Aby podkreślić rzemieślniczy charakter trunku, cały proces słodowania odbywa się w klasyczny ręczny sposób, z wykorzystaniem słodowni z podłogami do słodowania.

Perfumy, cukierkowa słodycz i przyprawy

Kolor – głęboka barwa żółtego złota, rozjaśniana pomarańczowymi refleksami.

Aromat – przypominający perfumy, pełen słodyczy przypraw korzennych z niuansem cukru trzcinowego, dojrzałych owoców i sorbetu cytrynowego, w których tle majaczy zapach cukierkowej krówki.

Smak – to cukierkowa słodycz, za którą podążają soczyste tony tarty śliwkowo-owocowej, kandyzowanej pomarańczy, wisienek i korzenia arcydzięgla.

Finisz – długi i korzenny, z tłem pełnym słodyczy płynącej z aromatów imbiru, brązowego cukru, tytoniu i ciasteczek.

Dotrzyj do ziarna i się ze słoduj

Edycje limitowane, którym przyświeca idea ukazania pewnych aspektów produkcyjnych, wymagają chęci i koncentracji na drodze dotarcia do nich. Aby w pełni zrozumieć, co autor miał na myśli, trzeba skoncentrować się na treści, wyłaniającej się z kieliszka. W tym przypadku potrzeba degustacyjnego glencairn, dużo czasu, spokoju i chęci na podróż w głąb ziarna. Pomocnym może okazać się dobra książka lub stara płyta. Z pewnością wszelkie dodatki smakowe nie popsują tej szkockiej whisky, jednak mogą zakłócić odbiór, tego co miała ukazać.

Elegancja w tonacji beżu

Każdy, kto miał okazję poznać destylarnię Glenmorangi oraz jej produkty, z pewnością kojarzy ich z dobrym stylem, elegancja i swoistą subtelną elegancją. Ta edycja opakowana została w klasyczną, smukłą butelkę, umieszczoną w równie prostym i gustownym kartoniku. Całość utrzymana jest w beżowej tonacji z aplikacjami w kolorach bieli, brązu i złota. Szyjka butelki owinięta jest brązową owijką z białym napisem Tusail, skrywając naturalny korek. Na środku butelki widnieje złoty kwadrat z typowym dla gorzelni logo gramem, pod którym znajduje się zasadnicza etykieta. Na beżowej części okalanej przez złotą opaskę, umieszczona została nazwa gorzelni, edycja oraz krótki opis cech wyróżniających tę serię. Z najważniejszych - wyróżniony został rodzaj jęczmienia Maris Otter oraz proces słodowania na podłogach. Ostatnia brązowa etykieta zawiera informację o autentyczności tego produktu, zawartości alkoholu 46%, objętości 0,7L i wiadomość o zaniechaniu procesu filtracji na zimno i ostatecznie - podpis master distillera.

Dla zbieraczy i poszukiwaczy prawdy

Edycję tę można rozpatrywać dwojako - po pierwsze jako integralną część serii kolekcjonerskiej pochodzącej ze znanej i cenionej gorzelni. W tym przypadku na pewno pomoże fakt doskonałego designu, o jaki troszczy się firma LVMH będąca właścicielem gorzelni oraz kilku znanych marek modowych, takich jak Louis Vuitton. Opcja druga - to gratka dla tych, którzy lubią poszukiwać ukrytej wartości, drzemiącej w faktach i mitach, którymi przesiąknięty jest świat whisky. W tym przypadku można zmierzyć się z pytaniem, czy surowiec, jakim jest ziarno jęczmienia przy tak wieloetapowym procesie tworzenia, który towarzyszy produkcji whisky, przekłada się na smak i jakość tego single malta? Niezależnie od tych, czy innych pobudek, warto sprawdzić, co buszuje w zbożu.