HIGHLAND PARK EINAR 40% 1L

Dlaczego warto kupić whisky Highland Park Einar?

1. Highland Park jest jedną z nielicznych na świecie gorzelni, w której do dziś, choć tylko po części, jęczmień słoduje się ręcznie
2. Debiutowała w 2013 roku dla sieci Travel Retail jako składowa serii 6 whisky z edycji The Warrior Series
3. Lekko torfowa, pikantne suszone skórki pomarańczy, krem waniliowy, świeży ananas, creme brulee, świąteczne wypieki, dym z cygar, skóra, mokra gleba, orzechy, toffi, miód wrzosowy oraz dąb, pieprz, imbir, goździk
4. Stworzona z destylatów pochodzących przede wszystkim z beczek po Burbonie i niewielkiej ilości beczek po sherry (więcej, niż w Svein, czyli powyżej 10%)
5. Świetna pod cygaro i na długie, chłodne jesienne wieczory
6. Swą nazwę Einar zawdzięcza jednemu z najokrutniejszych i najbardziej bezwzględnych Wikingów w historii
7. Whisky już nie produkowana, limitowana, doskonała dla kolekcjonerów!
8. Srebrny medal na International Wine & Spirit Competition w 2016 roku

NAS – strategia godna Wikingów

W 2013 roku szkocka destylarnia Highland Park, z archipelagu Orkadów, zapoczątkowała nową serię whisky inspirowanych intrygującymi postaciami historycznymi, związanymi ze starodawną historią Wikingów. Przypomniani na butelkach i opakowaniach poszczególnych whisky odważni bohaterowie to, oprócz omawianego Einara, także: Harald, Svein, Sigurd, Ragnvald i Thorfinn (The Warrior Series). Ta inspirująca seria została wytworzona w ramach nowego podejścia do globalnej strategii rynkowej destylarni z Kirkwall. Owo „nowe rozdanie” polegało na niepodawaniu na opakowaniu wieku kolejnych destylatów – No Age Statement. Nie był to jednak tylko zabieg marketingowy, a jedną z przyczyn szukania nowych dróg rozwoju był bez wątpienia, o dziwo, znaczący wzrost sprzedaży whisky na świecie. Rozwój ryków wschodnich, głównie rynku chińskiego i indyjskiego, spowodował, że w szkockich destylarniach zaczęło powoli brakować whisky. Chłonne rynki azjatyckie, mogące bez problemu zakupić i spożyć dowolną ilość złocistego trunku, stały się okazją, który każdy przedsiębiorczy włodarz destylarni musiał wykorzystać. Doprowadziło to do stworzenia wspomnianej polityki NAS; w skrócie: destylarnie tworzyły wspaniałe whisky, mieszając różne roczniki swoich produktów, tworząc zupełnie nowe kombinacje smaków i aromatów. Tym samym, oprócz konkretnych przychodów (stwarza to bowiem nieopisaną szansę na marketingowców – nowe, łatwe do zareklamowania produkty) destylarnie kupiły sobie niezbędny czas, czas dla whisky, która musi odleżeć określoną ilość lat w olbrzymich dębowych beczkach, gdzieś na dalekiej północy. Innymi słowy, destylarnia Highland Park puściła w bój swoich Wikingów, sama zbrojąc się na tyłach i starząc kolejne destylaty. Strategia godna wodza Nordlingów.

Einar Wszechmocny

By wyróżnić swoje produkty, ułatwić promocję i sprzedaż, postanowiono nadawać im charakterystyczne nazwy, bezpośrednio nawiązujące historycznie do przeszłości regionu, destylarni lub znamienitych postaci wsławionych w historii bimbrownictwa. Einar jest przedstawicielem whisky z kategorii The Warrior Series, nawiązujących do historycznych podbojów regionu północnej Szkocji (Orkady) przez Wikingów w IX, X i XI wieku. Każda kolejna whisky opatrzona jest unikalnym zdobieniem butelki i opakowania, w swojej stylistyce czerpiącym inspirację ze staro-norweskich lub zgoła celtyckich korzeni. W przypadku Einara dedykowaną mu butelkę zdobi olbrzymi wojenny topór, nawiązujący do historii Einara Eindridessona Thambarskelfira, legendarnego władcy archipelagu Orkadów, okrutnego wojownika i, rzekomo, zabójcy własnego brata (w celu pozyskania jego ziem). Praktyka dość powszechna w wiekach średnich, aczkolwiek, jak donoszą źródła, opisanego mordu dokonał Einar właśnie za pomocą swojego ulubionego topora, więc umieszczenie go na butelce whisky jest zabiegiem co najmniej odważnym i kontrowersyjnym.

Łopaty nad topory

Przy produkcji Highland Park nie używa się wprawdzie topora a łopaty, służącej do ręcznego przerzucania palonego słodu. Proces ten jest charakterystyczny właśnie dla destylarni z Kirkwall, gdyż jako jedna z niewielu szkockich gorzelni wciąż preferuję manualną formę pracy podczas produkcji słodu. Owo ręczne przerzucanie pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu wilgoci, a suszone w gorzelni wrzosy, swoim aromatem, wzbogacają produkowaną tam whisky, nadając jej charakterystyczny, kwiatowy posmak i jedynie delikatną torfowość. Kolejnym etapem w produkcji whisky jest beczkowanie i leżakowanie. Przy doborze beczek do tego konkretnego destylatu używa się ich w proporcji ¾ beczek z amerykańskiego dębu do ¼ beczek europejskich, głównie hiszpańskich, w których wcześniej leżakował odpowiednio: bourbon i sherry. Destylaty leżakują przez nieokreślony na opakowaniu czas. Finalnie uzyskana moc to klasyczne 40%.

Delikatny jak Wiking

Kolor: jasne złoto

Nos: torf, dym, słód jęczmienny, dąb, delikatna wanilia, cynamon, sherry, pieprz, jabłka, dziki miód i tytoń.

Smak: delikatny, subtelny, niewybijający się; wanilia, polny miód, grejpfrut, orzechy, dąb i dym.

Finisz: interesująco długi, owocowo – czekoladowy, delikatny i dymny torf.

Hot Einar Toddy

Mgliste wzgórza północy, gibkie drakkary i odważni, odziani w skóry wojownicy Wikingów kojarzą nam się jednoznacznie z przenikliwym zimnem, z którym musieli się zmagać. Jeśli szukacie czegoś na rozgrzanie, by przy kominku powspominać fascynujące sceny z norweskiej mitologii, proponujemy stworzyć gorący koktajl na bazie Highland Park Einar i wznieść toast za dzielnego Wikinga. Proponowanym napojem jest klasyczny koktajl Hot Toddy. Podobnie jak grzane wino i grzane piwo, także w tym przypadku nie można mówić o jednej, konkretnej recepturze na ten rozgrzewający trunek, gdyż praktycznie każda korzenna przyprawa, syrop czy owoc nada mu inny, unikatowy smak. My proponujemy zagrzać w garnuszku solidną porcję Einara, wzbogacając ją o goździki, gwiazdki anyżowe, świeżo starty imbir i laskę cynamonu. Koktajl słodzimy miodem i kwasimy sokiem z cytryny. Warto pamiętać, by ów napitek jedynie solidnie podgrzać i nie doprowadzić do wrzenia. Jeśli jest za mocny, można rozcieńczyć go odrobiną wody. Pić w ulubionym kubku lub w „czaszce pokonanego wroga”.

Einar&Svein

Podobnie jak jego „brat” Svein, Single malt Einar jest whisky dość prostą i łagodną, przez co stanowi idealny początek kolekcji, lub urozmaicenie półki w Waszym barze. Whisky zdecydowanie dla każdego, o stosunkowo niskiej cenie, zważywszy na litrową butelkę.