BRUICHLADDICH 21Y 46% 0,7L

Dekadencja ukryta w beczkach po sherry

21-latek jest doskonałym przykładem perfekcyjnego wykorzystania dębowych beczek po sherry Oloroso. Szkocka destylarnia Bruichladdich z wyspy Islay prezentuje wyrafinowany dram o nutach duszonych gruszek, słodkiego miodu, skóry i tytoniu. A na finiszu akcenty delikatnego dymu, znamienitego elementu whisky z wietrznego regionu północnej Szkocji. Według niektórych to najbardziej dekadencka i bezwstydna whisky w całym asortymencie szkockiej gorzelni.

Whisky w DNA rodziny Harvey

Destylarnia Bruichladdich produkuje głównie szkocką whisky single malt, ale oferuje również rzemieślniczy gin! Gorzelnia obecnie jest własnością Remy Cointreau i jest jedną z ośmiu działających gorzelni na wyspie Islay. Destylarnia została zbudowana w 1881 roku przez braci Harvey na brzegu jeziora Loch Indaal. Harveyowie byli rodziną z whisky we krwi! Od 1770 roku posiadali dwie destylarnie w Glasgow. Wyjątkowo wysokie i wąskie budynki destylarni stały się miejscem produkcji czystego i oryginalnego spirytusu. Bruichladdich był prowadzony przez Williama Harveya aż do pożaru w 1934 roku i jego śmierci w 1936 roku. W ciągu następnych czterdziestu lat kilkakrotnie zmieniał właścicieli, co w końcu doprowadziło do zamknięcia drzwi destylarni w 1993 roku. Wszystko zmieniło się w 2000 roku, kiedy destylarnie zakupiło wizjonerskie grono inwestorów. Nowi właściciele postanowili zmienić przyszłość gorzelni i na nowo tchnąć w nią życie. Udało im się to! W produkcji nie używa się komputerów, a wszystkie procesy są kontrolowane przez grupę wykwalifikowanych rzemieślników.

Trochę o beczkach

Skąd taka popularność beczek po sherry w procesie dojrzewania whisky? Związek z tym mają wojny z Francją w XVII i XIX wieku, kiedy to ogromnie zwiększył się popyt na ten alkohol.

Po butelkowaniu w Wielkiej Brytanii beczki po sherry były chętnie używane przez przemysł szkockiej whisky z powodu braku dostępności innych. To połączenie bogatych wpływów Oloroso i długotrwałego dojrzewania w morskim klimacie Islay stworzyło najbogatszą i najpełniejszą whisky Bruichladdich w całym asortymencie szkockiej marki. Butelkowanie odbyło się z mocą 46% alkoholu.

Słodki karmel i gruszka, czyli jak ujarzmić surową whisky z Islay

21-letni Bruichladdich prezentuje słodką i kremową odsłonę Islay. W dramie nie zabrakło jednak klasycznego charakteru wyspy w formie nut dymu.

Barwa: jasny bursztyn;

Aromat: skóra, gruszka w toffi, herbatniki, kawa z mlekiem i dym;

Smak: akcenty melasy, karmel, ciemna czekolada i owoce;

Finisz: długi, kremowy i słodki;

Co zrobić, aby w pełni docenić dram – czyli przewodnik degustacyjny

Do degustacji 21-letniego singla malta przygotujmy specjalistyczny kieliszek lub niską szklankę o grubym dnie, znaną jako tumbler. Delektujmy się whisky na czysto, bez zbędnych dodatków, które zakłóciłyby tylko smaki i aromaty drzemiące pod bursztynową szatą. Możemy dodać do szkła odrobinę wody dla wzmocnienia odczuwalności nut dymu i melasy.

Prostota w najlepszym wydaniu

Każdej pozycji szkockiej destylarni Bruichladdich towarzyszy obła butelka z bezbarwnego, pozbawionego żłobień szkła. Tym razem wykorzystano białą prostą czcionkę i złoty kolor do nadpisania wieku single malta. Kolejny raz mamy do czynienia ze zdecydowanie minimalistycznym designem. 21-latka dostaniemy zapakowanego w czarną, metalową tubę. Na samym dole opakowania widzimy grafikę prezentującą widok na Islay i jej zabudowę.

Podróż nad brzeg wyspy

Ten dram zainteresuje szczególnie tych, którzy mieli już wcześniej do czynienia ze szkocką marką i jej wypustami. 21-letni single malt destylarni Bruchladdich to pozycja z górnej półki, kierowana do doświadczonych smakoszy. Degustacja złotej whisky przeniesie nas prosto na wietrzny brzeg Islay. A niedługo później nadejdzie miłe otulenie ciepła pod postacią akcentów gruszek w toffi i melasy.