BRUICHLADDICH CUVEE 382 SAUTERNES 46% 0,7L

Single malt finiszujący w beczkach po Sauternes

Bruichladdich Cuvee 382 hołduje dokładnie opracowanej destylacji, opartej na wyjątkowo powolnym procesie bazującym na dojrzewaniu w specjalnie wyselekcjonowanych beczkach. Kolekcja Cuvee prezentuje ekskluzywną odsłonę wyjątkowej whisky ze szkockiej destylarni - to dramy z najwyższej półki dla prawdziwego smakosza. 21-latek Bruichladdich Cuvee 382 dojrzewał w beczkach z amerykańskiego dębu, a następnie finiszował w beczkach francuskim winie Sauternes. Butelkowanie odbyło się z nocą 46% alkoholu przy obecności nut gruszek, miodu i biszkopta.

Jedna marka, wiele kolekcji

Gorzelnia Bruichladdich została zbudowana w 1881 roku przez braci Harvey w idyllicznym miejscu nad brzegiem jeziora Loch Indaal na wyspie Islay. W tamtych czasach destylarnia była na najwyższym poziomie technicznym. Nowi właścicieli gorzelni chcieli zachować autentyczny styl, postanowili więc wciąż korzystać ze starych urządzeń podczas produkcji whisky. Gorzelnia często zmieniła właścicieli, a latach od 1929 do 1937 roku nie funkcjonowała. Kolejne zamknięcie drzwi na cztery spusty miało miejsce w 1993 roku i trwało do 2000 roku. Wówczas pojawili się nowi inwestorzy i wskrzesili zapomnianą już nieco markę. Do świeżego asortymentu wprowadzili serię Port Charlotte oraz Octomore, obydwie znane z mocno torfowego i dymnego charakteru. W katalogu Bruchladdich powiła się również seria The Laddie, przeciwstawna do dwóch pozostałych, pozbawiona zupełnie fal morskiej solanki i palonego ogniska. Kolekcja Cuvee to natomiast najbardziej ekskluzywna i wyrafinowana oferta.

21 lat w dwóch rodzajach beczek

Nad stworzeniem dramu Bruichladdich Cuvee 382 czuwali najlepsi specjaliści marki. Doświadczeni gorzelnicy dokładnie i starannie dobrali odpowiednie beczki, w których miałby dojrzewać dram – postanowili, że pierwsze lata spędzi w beczkach z białego dębu amerykańskiego, a parę ostatnich w beczkach nasączonych francuskim winem Sauternes. Obydwa rodzaje beczek dały coś od siebie: jedne kremowy charakter, drugie zaś przyjemne akcenty słodkich owoców i miodu. Pełen proces dojrzewania trwał 21 lat.

Prażony dąb, gruszka i ziele angielskie

Bruichladdich Cuvee 382 kryje w sobie zarówno przyjemną, miodową słodycz, jak i odświeżające akcenty owoców i przypraw.

Barwa: ciepły bursztyn z refleksami;

Aromat: owocowy, nuty guawy i miodu;

Smak: akcenty mięty, biszkopt, jabłka w toffi, ziele angielskie i prażony dąb;

Finisz: deserowy, dość długi, słodki i elegancki;

Przyjemność z picia na czysto

Odstaw daleko wszelkie dodatki i zapomnij o wykorzystaniu tego dramu w alkoholowych koktajlach! Single malt świetnie smakuje na czysto. Nie ma sensu zaburzać finezyjnej linii smakowej i aromatycznej zbędnymi składnikami. Możemy jednak pomyśleć o rozszerzeniu palety i dodać do szklanki odrobinę wody. Niech będą to dwie lub trzy krople, nie więcej!

Szkocka marka stawia na minimalizm

Bruchladdich i tym razem podtrzymuje spójność swoich wypustów, wykorzystując prosty design oraz obłą formę szkła. Przez bezbarwną taflę widzimy ciepły, bursztynowy kolor whisky. Białe napisy dookoła butli informują o zawartości. Całość utrzymana jest w elegancko minimalistycznym stylu. Butelkę chroni metalowa, czarna tuba.

Pierwsze, po co sięgniecie

Bruchladdich Cuvee 382 to jedna z tańszych pozycji z wyjątkowej serii, co może wielu z zainteresowanych zachęcić do rozpoczęcia przygody z kolekcją. 21-letni single malt prezentuje wyrafinowaną i ekskluzywną stronę słodowej whisky. Trunek może pochwalić się przejściem przez dokładnie opracowany proces maturacji, który pozwolił osiągnąć dramowi pełnię smaków i aromatów.